Jako główny działacz mińskiej Platformy Obywatelskiej podjął się w ubiegłym roku zadania trudnego i - jak się okazało - niewdzięcznego.
Krusiewicz odchodzi

Przegrał elekcję z burmistrzem Grzesiakiem i na efekty rywalizacji nie musiał długo czekać. Chciał jednak, by nie cierpiała na tym społeczność Piątki, której z powodzeniem dyrektorował przez wiele lat. Podjął więc decyzję o odejściu, ale wyżej, czyli na dyrektora departamentu w urzędzie marszałkowskim. Wygrał konkurs z kilkudziesięcioma rywalami i od 1 kwietnia zasiądzie w fotelu szefa Departamentu Edukacji Społecznej i Sportu przy ul. Floriańskiej w Warszawie.
- Wiem, że moja decyzja może budzić kontrowersje, a nawet żal lub radość, ale wiem również, że miastu i powiatowi mogę pomóc także, a może bardziej, pracując w urzędzie marszałkowskim - przyznaje Mirosław Krusiewicz. Ma jednak godnych następców - swoją zastępczynię w szkole, a do tenisa stołowego - Marka Kudelskiego.
O nowych obowiązkach i efektach decyzji Krusiewicza - już wkrótce. (jzp)
Data: 21.03.2007
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ