Grzybobranie kojarzy nam się raczej z jesiennymi spacerami po lesie.
Jesienny gość

Są wprawdzie fachowcy, którzy jadalnego grzybka wygrzebią i spod śniegu w lutym, jednak prawdziwy wysyp tego leśnego złota przypada na wrzesień i październik. Okazuje się jednak, że mimo bardzo suchego maja, piękne okazy można znaleźć już teraz w okolicznych lasach. – Nawet nie wiedziałam, że teraz można znaleźć takie grzyby, byłam po prostu na spacerze w lesie w okolicach Siennicy – wspomina Antonina Gałązka. Tu wśród bujnej wiosennej zieleni brązowił się piękny grzyb gigant. Pani Antonina przyniosła do naszej redakcji prawie kilogramowego podgrzybka. Jego kapelusz ma 27 cm. (cyk)
Data: 06.06.2007
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ