Burmistrz Grzesiak ze stoickim spokojem komentuje zejście wykonawcy z budowy mińskiego aquaparku.

Basen po stoicku

Basen po stoicku

Zapytany przez radnego Kucia o termin oddania basenu do użytku odpowiedział, że nie jest w stanie przewidzieć konkretnej daty, bo akurat Holma zażądała pieniędzy i... zmiany terminu zakończenia budowy.
- Postanowiłem nie negocjować, więc prawdopodobnie finał nastąpi w sądzie, który rozstrzygnie, po czyjej stronie jest racja - komentował rozwój wydarzeń burmistrz Grzesiak.
Zgodził się, że na razie prace wykończeniowe się ślimaczą, ale już niedługo, bo ciągiem dalszych robót zajmą się inne firmy (podwykonawcy Holmy), ale w ramach przewidzianych kosztów budowy. Ma obiecane pokrycie dachu i wykonanie niecki basenowej. Co dalej - trudno przewidzieć, ale potwierdził, że z budżetu nie wyjmie ani jednej ponadnormatywnej złotówki.
Według naszych informacji Holma żąda aneksu na 9 mln złotych i przedłużenia terminu do późnej wiosny 2008 roku. Mińszczanie mogą się więc pożegnać z wrześniowym pluskaniem się w miejskim basenie. Będziemy śledzić poczynania obu stron i sam plac budowy, ale już dziś trudno się oprzeć wrażeniu, że tylko diabeł mógł tak zamieszać w aquaparku. A może to duchy zasypanego pod budowę kościoła jeziora? (jzp)

Data: 04.07.2007





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *