Halowe puchary Co słychać? - kl. V-VI

Wielkie emocje, grad niespodzianek i zaskakujących rezultatów - oto wrażenia z inauguracyjnego turnieju redakcji „Co słychać?” i TKKF Albatros

Triumf brazyliany

Halowe puchary Co słychać? - kl. V-VI / Triumf brazyliany

Grubo ponad setka drużyn (dokładnie 115) przystąpiła do tegorocznej halówki po raz pierwszy rozegranej w pięknej, pełnowymiarowej hali przy ul. Siennickiej. Niespodziewane, ale całkowicie zasłużone zwycięstwo odniosła „Huta Mińska Mazowieckiego i Przyjaciele”.
Turniejowy cykl rozpoczęli chłopcy z klas V-VI w liczbie 16 zespołów, w tym dwie specjalnie zaproszone czołowe drużyny z turnieju Siedleckiego „Sokolika” - Motorki Stok Lacki oraz Naprzód Skórzec. Obie wypadły dobrze, wychodząc z grupy, ale dalej nie dały już rady. Motorki uległy PKS Mińsk Mazowiecki 0:1, zaś Naprzód po bezbramkowym remisie przegrał na karne z Hutą - późniejszym triumfatorem turnieju. Na drużynę Marka Czyżowskiego nikt nie stawiał, ale szybko okazało się, że chłopcy w brazylijskich barwach grają znakomicie. W pierwszym meczu finałowym Huta zmierzyła się z faworyzowanym Kopernikiem, który lekko przeważał, ale bramki strzelali chłopcy w kanarkowych kostiumach. Najpierw bramkę zdobył Marcin Wiącek, wykorzystując celne dośrodkowanie. Na 2:0, po pięknym rajdzie lewą stroną, strzelił Krzysztof Mazek, ustalając wynik meczu.
Po krótkim odpoczynku do drugiego spotkania przystąpił Kopernik, tym razem z Orlikami z SP-5. Po celnym strzale Bartka Drożdża wydawało się, że sprawa jest przesądzona, zważywszy na przewagę Kopernika w polu. Jednak ambitnie grające Orliki nie skapitulowały. W ostatniej minucie, po szybkiej, solowej akcji, Piotr Jarek wyrównał na 1:1. Jak się później okazało remis oznaczał wykonywanie rzutów karnych w rozgrywce dodatkowej o 2. miejsce w turnieju. Orliki (chłopcy z „Piątki”) w rzutach karnych bezbłędnie wykorzystały okazję.
Wreszcie mecz decydujący o zdobyciu pucharu - Huta kontra Orliki. Brazyliana zagrała na luzie, szybko i skutecznie. Mocny strzał Krzysia Mazka z prawego skrzydła i piłka ląduje w bramce Orlików, a za chwilę Marcin Wiącek niemal kopiuje akcję swojego kolegi. 2:0 załatwia sprawę - rozradowani zwycięzcy przyglądają się dogrywce o drugie miejsce. Karne lepiej egzekwowali piłkarze Dariusza Nalazka i Orliki zajęły 2. miejsce w turnieju. Kopernik tym razem musiał zadowolić się brązowymi medalami. Do końca trwała rywalizacja o króla strzelców. Najlepszym (po serii rzutów karnych) okazał się zdobywca 4 bramek - Marcin Wiącek z Huty, ale tyle samo trafień uzyskał jego kolega z drużyny, Krzysztof Mazek oraz Piotr Jarek z Orlików.
Tytuł najlepszego bramkarza turnieju przyznano Kamilowi Książkowi z Orlików. Puchary, medale i nagrody wręczali triumfatorom redaktor naczelny „Cs”, J. Zbigniew Piątkowski oraz wiceprezes TKKF Albatros, Andrzej Ryszawa, sprawujący pieczę nad sędziowaniem turnieju. Policzył on, że w 36 meczach padły 52 bramki.

Numer: 2006 09   Autor: (ds)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *