5 stycznia, jak w każdą pierwszą sobotę miesiąca, najmłodsze maluchy obejrzały kolejne przedstawienie, na które złożyły się dwie bajki.

Pajaca żal...

Pajaca żal...

Duży mróz panujący tego dnia uszczuplił nieco widownię... Zmiany zaistniały już przy wejściu. Dotąd z płatności zwolnione były dzieci do lat trzech, a na ostatnim spotkaniu granicę tę obniżono do 2 lat. Rodzice nie żałowali jednak gotówki, bo 8 złotych miesięcznie na zapewnienie dziecku rozrywki kulturalnej nie jest przecież olbrzymim wydatkiem.
Najpierw wystąpiły dzieci z Akademii Dziecięcej z Domu Kultury w Halinowie, które przygotowały przedstawienie pt. „Czym żyje szczur?”. Ta rymowana opowieść zawierała losy szczurzej rodziny, głodującej w piwnicach kamienicy. I groziła im nawet deratyzacja, gdyby nie odważny młody szczurek, posiadający talent muzyczny. To on właśnie uratował życie całej gromadzie i zapewnił jej na przyszłość dostatnie życie.
„Pinokio” wystawił teatr Małgo z Częstochowy wspólnie z mińskim MDK. Tutaj szczególnie żal zrobiło się dzieciom drewnianego pajacyka, gdy ten został związany i siedział tak na polanie ze spuszczoną głową. – Nie wiem, co mam robić... – powiedział wśród ciszy mały chłopczyk z pierwszego rzędu rozkładając ręce... Wtedy też rozeszły się wśród dorosłych nieśmiałe śmiechy. Półtoragodzinne bajki nie okazały się czasem straconym. Publiczność była zachwycona, zwłaszcza ta najmłodsza. (jog)

Data: 09.01.2008





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *