Drodzy czytelnicy

- Tego co się kocha, widzieć się przestaje – pisał już nieśmiertelny nawet dla zwykłych zjadaczy chleba ksiądz-poeta Jan Twardowski. Warunek jest tylko jeden – trzeba kochać, a ten dar powinien przynajmniej raz w życiu dotknąć każdego z nas. Może właśnie w czasie tegorocznych Walentynek...

Nic bez miłości

Drodzy czytelnicy / Nic bez miłości

Zauroczenie, randki, zakochanie, małżeństwo, dzieci, wnuczęta, złote gody i... w miarę niedługa samotność po śmierci ukochanej lub ukochanego to ideał – taki ziemski raj, o którym można rzewnie wspominać po przejściu na drugą stronę.
– Z ran mnie wyspowiadaj – prosi poeta. Takich ran doświadczamy w życiu na każdym kroku, gdy spotyka nas zawód, rozczarowanie. Szczególnie właśnie z powodu miłości, której z niczym nie można porównać.
- Dlaczego zimą / chcesz umierać / zanim w szarych oczach / rozkwitną przebiśniegi / miłości moja – pyta retorycznie poeta. A w innym wierszu – nie przyrzekaj mi stale / miłości / bo ona zbyt szybko płonie, by na końcu utworu dramatycznie poprosić: przyrzeknij mi tylko / że nie będziesz udawać / kiedy przestaniesz / mnie kochać.
Nieszczera miłość i współczucie są gorsze od prawdy, że coś się skończyło, bo nie było komu utrzymać płomienia, a do żaru wiecznego kochania zabrakło tolerancji, zaufania, wierności... albo po prostu szczęścia.
Tak może być po wielu latach wspólnego życia, nieraz na oczach wnucząt i zażenowanych sytuacją dzieci. Kwitujemy takie zachowanie różnie. Jedni twierdzą, że to wariactwo, drudzy oskarżają i wyzywają od łajdaków i nierządnic, inni znowu rozumieją, bo sami przeszli przez niewolę Amora. Jedno jest pewne – rodzina, jeśli już jest, to musi pozostać święta, a dla jej rozbijaczy (w imię własnych korzyści) nie ma litości ani rozgrzeszenia. Nie ma, bo w miłosny jasyr powinni iść tylko wolni ludzie.
Jak ostatnio widać i słychać, silniejsze od miłości są wiara i głupota. Przez głupotę demoliberały ironizują (słusznie) z wyznawców Mahometa, a ci w imię wiary ziszczają srogą zemstę niewiernym. I dopną swego, czy nam się to podoba, czy nie. Ale po co szukać medialnych wampirów w Danii czy też norweskiej Rzeczpospolitej, skoro u nas – w mieście i powiecie, gdzie każdy każdego zna – nie brakuje chamstwa i pospolitych opluwaczy. Jeden z większych maniaków (prześladowczych) już nie wychodzi z sądów mińsko-siedlecko-warszawskich, a przecież to dopiero początek. Koniec musi być nokautujący, bo przecież wszyscy normalni ludzie chcą mieć spokój. A bez niego – jak ogłosił Moslow – nie można ani jeść, ani tym bardziej się kochać. Gdy więc coś w powietrzu zabzyczy i brzydko zapachnie, znieczulmy się, by nie mieć kłopotów z majaczeniami zawistnego schizofrenika. I nie chodzi tutaj tylko o „wielkich” dziennikarzy, a także o zwykły, uliczny brak kultury.
Nocne randki zakochanych też odpadają – szczególnie w okolicach parku i cmentarza. Aż co trzeci mińszczanin uważa, że jest tam niebezpiecznie (vide: minskmaz.com.pl). Co piąty ma takie odczucie na w okolicach dworców PKS/PKP, a co dziesiąty na mińskim targowisku. Co ciekawe - aż 28% mińszczan (31 na 110 głosujących) ma wrażenie braku bezpieczeństwa w całym mieście. A co będzie teraz, gdy nie będzie seledynek lub przyjdą nowi, nieznający mińskiej specyfiki i twarzy złoczyńców?
Młodzi randkują więc w pubach, na dyskotekach lub w internecie. Ileż tam samotnych, spragnionych uczucia osób! Od młodziutkich dziewic po bardzo dojrzałe kobiety, od sponsorujących damy modelów po wdowców z kilkorgiem dzieci. No tak, ale internet ma co piąty z potencjalnych partnerów, więc gdzie się odnajdą, skoro w Mińsku Mazowieckim nie ma ani jednego biura matrymonialnego.
Co trzeci z naszych czytelników uważa, że miłości nie trzeba nigdzie szukać, bo sama przyjdzie w swoim czasie. No, ale trzeba czasami oderwać się sprzed telewizora czy komputera. Warto dać jej szansę w realnym świecie, a gdy już ją poczujemy, nikt kochania nie odrzuci, bo bez miłości jest tylko ból nicości.

Numer: 2006 07   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *