Już post, ale członkowie towarzystwa przyjaciół Dobrego jeszcze wspominają bal na koniec karnawału.
Dobre do zgody
Jest on już dobrzańską tradycją, którą swego czasu organizował Jan Czerniawski jako dyrektor miejscowego domu kultury. Już nim nie jest, ale nie doprowadził do upadku balu, na którym w tym roku bawiło się prawie 100 osób z wójtem Krzysztofem Radzio i radnym sejmiku - Krzysztofem Borkowskim (obaj z małżonkami). Bilety oszacowano na 180 zł od pary, a cały dochód został przeznaczony na cele statutowe towarzystwa, którego Czerniawski jest prezesem. Część kulinarną przygotowały zakłady mięsne z Mościbrodów, a dekorację sali widowiskowej OSP - Marcin Skarżyński. Było miło, a obecność wójta na balu u swego byłego dyrektora i oponenta też jest oznaką powrotu normalności wśród dobrzańskich prominentów. (jzp)
Data: 13.02.2008
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ