- Chciałabym zainteresować redakcję tygodnika Co słychać? stanem placu zabaw dla dzieci mieszczącym się w naszym parku – pisze do nas stała czytelniczka Aga.

Skandal w parku

Skandal w parku

- To wstyd dla samego miasta, jak również naszych władz nie mówiąc już o tym, że należy składać ręce do Boga i dziękować, iż do tej pory nic się nie przytrafiło żadnemu dziecku bawiącemu się na tak zdewastowanych huśtawkach. Zastanawiam się też, gdzie są rodzice tych dzieci, które się tam bawią. Aż dziw bierze, iż nikt do tej pory nic nie zrobił w tym kierunku. Przecież tak niewiele trzeba i nieszczęście gotowe. Jak długo jeszcze miński plac zabaw dla dzieci będzie zagrażał bezpieczeństwu przebywających tam maluchów? Przy okazji wspomnę tu również o tym, iż plac jest nieogrodzony, więc psy i koty mają się gdzie załatwiać, a potem w tym brudnym piachu bawią się nasze pociechy. Najwyższy czas, aby władze naszego miasta pomyślały też o tych małych mieszkańcach, a nie stawiały tylko na rozbudowę miasta i kasę, jaką z tego czerpią.
Tyle obserwacji czytelniczki, a my do odpowiedzi wzywamy urzędników burmistrza Grzesiaka. Jeszcze teraz,  bo w przyszłości nowy dyrektor MDK, który będzie miał w przydziale także park, chyba do takiej dewastacji nie dopuści. (jzp)

Data: 25.06.2008





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *