Mińsk Mazowiecki zmian

Gdy w 1999 roku przy Siennickiej 17 powstało gimnazjum, czarne chmury zawisły nad tamtejszą podstawówką, której od 40 lat patronowała Hanka Sawicka. Znana z osiągnięć sportowych i życzliwej atmosfery Czwórka nie przetrwała reformy oświatowej ówczesnych władz. Dziś burmistrz Marcin Jakubowski przyznaje, że likwidacja nie była najlepszą decyzją

Powrót Czwórki

Mińsk Mazowiecki zmian / Powrót Czwórki

O potrzebie reaktywacji szkoły podstawowej nr 4 mówiono od dawna. Głosy te pojawiły się, gdy przy Siennickiej stanął nowoczesny gmach gimnazjum, mogący pomieścić prawie 1000 uczniów. Na potrzeby GM-3 okazało się to o ponad połowę za dużo, a tymczasem w pobliskiej Dąbrówce miejsca zaczęło brakować. Słynna SP-2 przestała wystarczać dla ponad tysiąca dzieci z rejonu, nawet po wprowadzeniu 3-zmianowego systemu pracy. To zmusiło władze miasta do naprawienia błędu z przeszłości i reaktywowania Czwórki.
Wraz z uchwałą rady o zmianie rejonizacji szkół, pojawiły się liczne pytania i obawy rodziców. Wszelkie wątpliwości burmistrz Jakubowski wraz z dyrektorami Samociukiem i Domańskim postanowili rozwiać, zapraszając zainteresowanych do GM-3 na spotkanie połączone z prezentacją szkoły.
– Decyzja o likwidacji Czwórki nie była najlepsza, ale teraz ją naprawimy – mówił burmistrz, prezentując rodzicom zasady, na jakich działała będzie reaktywowana podstawówka. Od września utworzone zostaną trzy 25- lub 28-osobowe klasy pierwsze, nad którymi czuwać będą w większości nauczyciele przeniesieni z Dąbrówki. Ich nazwiska są jeszcze nieznane, ale dyrektor Domański zapewniał, że jedyne kryterium doboru tej kadry to wola pedagogów, a nie subiektywna ocena efektywności ich pracy.
Na potrzeby podstawówki zaadoptowane zostaną sale lekcyjne na parterze, znajdujące się w pobliżu wejścia do budynku, windy oraz świetlicy, z której maluchy mogą korzystać od godziny 7.00 do 17.00. Na terenie szkoły powstanie plac zabaw, a w-fiści z gimnazjum zaproponują dzieciom dodatkowe zajęcia na hali gimnastycznej. Oprócz wychowawców w podstawówce zatrudniony zostanie również psycholog, pedagog, dentysta, a w razie potrzeby także logopeda.
Kadra pracownicza i przystosowanie placówki to jednak nie największe zmartwienie rodziców. Bardziej niepokoją ich gimnazjaliści. Dodatkowy strach padł na nich po prasowych notatkach dotyczących wyłudzeń w gimnazjach.
– Nie upatrywałbym żadnego zagrożenia z ich strony – uspokajał burmistrz, wskazując za przykład zespół szkół nr 1, gdzie połączenie podstawówki z gimnazjum zdaje egzamin. Zdaniem dyrektora Samociuka taka integracja może przynieść wręcz pozytywne efekty, wzbudzając w gimnazjalistach instynkt opiekuńczy. Bronił również swoich wychowanków, prosząc, by nie patrzeć na nich jak na łobuzów i nie straszyć nimi dzieci. Aby jednak te czuły się w Czwórce w pełni bezpieczne, będą miały oddzielne szatanie i dodatkową przerwę obiadową, a także opiekę dyżurujących na korytarzach nauczycieli.
A co jeżeli nie przekona to rodziców i nadal będą chcieli wysłać swoje pociechy do SP-2? Nabór do Dąbrówki uczniów spoza jej rejonu jest mocno ograniczony. Jak zapewnił burmistrz, pierwszeństwo będą miały rodzeństwa, a w razie wolnych miejsc zostanie przeprowadzona rekrutacja uzupełniająca. Wstępnie tylko tutaj trafić mogą 6-latki, chcące uczyć się wyłącznie ze sowimi rówieśnikami, bowiem w Czwórce nie zostanie dla nich stworzona odrębna klasa. Jak jednak zasugerował burmistrz, może się to zmienić, gdyby zgłosiła się odpowiednia liczba chętnych. Zgłoszenia takie na razie przyjmował będzie dyrektor Samociuk, bowiem jeszcze nie wiadomo, kto pokieruje SP-4.
Nieznany jest także patron Czwórki. Padły propozycje, by Hankę Sawicką zastąpił Janek Paruzel, bohater mińskiej Wielkiej Wsypy. O jego wyborze zadecydują uczniowie, ale dopiero za 2 lata, gdy reaktywowana SP-4 połączy się z gimnazjum w jeden zespół szkolny.

Numer: 2012 12   Autor: Justyna Kowalczyk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *