Konferencja TPMM

W drugiej części sesji popularno-naukowej „Z mazowieckich piasków...” organizowanej przez Towarzystwo Przyjaciół Mińska Mazowieckiego wystąpiło ośmiu referentów. Różnorodność tematów przykuwała uwagę słuchaczy, ale ich mnogość nie pozwoliła na utrwalenie w pamięci wielu przedstawionych tu fragmentów historii naszego regionu

Pamięć z piachu

Konferencja TPMM / Pamięć z piachu

Historia żywa to pamięć o ludziach, którzy ją tworzyli. Choć odeszli, to ich poczynania zostawiły trwały ślad na naszej ziemi. Takimi byli legioniści Piłsudskiego wspominani przez Wiktora Cygana, a jego opowieść zasługuje na obszerny artykuł. Elżbieta Janke przypomniała Tadeusza Chróścielewskiego, pięknie i z uczuciem czytając fragmenty jego dzieł literackich, a sekundowali jej w tym najmłodsi uczniowie papieskiego gimnazjum. Krystyna Boguc opowiedziała o swoim dziadku Antonim Lewandowskim, który funkcję mińskiego burmistrza objął w chwili, kiedy zawaliła się II Rzeczpospolita Polska, a jej wodzowie zostawili administrację w rozsypce. Artur Piętka zadebiutował w prelekcjach TPMM historią rodu Szlenkierów – warszawskich milionerów, których potomkowie zamieszkują w podkołbielskiej Radachówce. Pamięć o awangardzie artystycznej Mińska Mazowieckiego lat osiemdziesiątych o nazwie BLIK odtworzył Tomasz Adamczak. Miłym zaskoczeniem dla mińszczan była prezentacja „Enklaw historycznych Sulejówka”, której dokonał prezes TPS Krzysztof Smosarski. Najmłodsze miasto mińskiej ziemi już dorobiło się historii tworzonej przez znakomitości, takie jak Ignacy Jan Paderewski i jego żona Helena, Józef Piłsudski czy Jędrzej Moraczewski. Związane z nimi budowle Helin, Milusin, Willa Bzów i Dworek Siedziba są traktowane jako miejskie zabytki. Jacek Bieliński pokrótce omówił cel powstania Niezależnej Inicjatywy Kulturalnej, która dopiero zawiązała się i zaczęła swoją działalność. Spodziewano się zapowiedzi rewolucyjnych projektów i zamysłów młodych gniewnych, a tymczasem w programie Inicjatywy jest organizacja koncertów mińskich zespołów rockowych i obietnica pomocy mińskim twórcom. Zwiastunem szlachetnych zamiarów jest gazetka NIK oraz konkurs literacki, który niebawem będzie rozstrzygnięty. Na koniec o gawędzie Mariusza Dzienio, który wirtualnie oprowadzał zgromadzonych po mińskim cmentarzu – najcenniejszym zabytku miasta. Na wstępie przypomniał o istnieniu w Mińsku Mazowieckim i jego okolicy innych miejsc pochówku. Najstarszym był cmentarz przykościelny, którego ślady odkrywane są w trakcie prac budowlanych w pobliżu kościoła NNMP. Przepisy administracji napoleońskiej zabraniały pochówku w osadach i miastach. Wtedy to legalnym stał się obecny cmentarz poza ówczesnymi granicami miasta. Wiąże się z nim epizod z powstania listopadowego, kiedy to w kwietniu 1831 roku oddział słynnego pułku Czwartaków bronił się na linii kościół-cmentarz. Resztki umundurowania i zniszczonego uzbrojenia znajdowano w tym miejscu wiele lat po bitwie. Sam cmentarz ma dłuższą historię, bo znajdowano na nim grobowce z osiemnastowiecznymi trumnami. Być może są tam i starsze groby.
Znane są dwa żydowskie cmentarze. Na miejscu dawnego kirkutu pobudowany został Zespół Szkół Ekonomicznych przy ul. Kazikowskiego. Fragment drugiego cmentarza, obejmujący jedną szóstą całości, znajduje się między ulicą Dąbrówki i szpitalem. Miejscem pochówku mińskich ewangelików był cmentarzyk w pobliżu obecnego przedszkola przy ul. Kościuszki, a augsburski znajduje się na granicy Arynowa i Mińska.
W swojej wędrówce Mariusz Dzienio uwagę poświęcił zabytkowym nagrobkom, które wymagają renowacji, na jaką zasługują jako dzieła sztuki nagrobnej. Wyremontowany staraniem TPMM nagrobek hrabiego Lanckorońskiego doczekał się uznania jako najpiękniejszy na Mazowszu tego typu zabytek. Dochody z corocznej kwesty na cmentarzu poświęcone są na odbudowę świetności przynajmniej części zabytków. A spoczywają pod nimi znakomitości mińskiej historii, jak Julian Cegliński – założyciel warszawskiej „Zachęty”, Hipolit Nowina-Konopka – zacny burmistrz zamordowany w 1944 roku, Julian Grobelny – założyciel „Żegoty” – największej na świecie organizacji niosącej pomoc Żydom prześladowanym przez Niemców, Janusz Łaszczyc-Olszański – adiutant Piłsudskiego, prowadzący niebezpieczne rozmowy z ukraińskim przywódcą Petlurą. To tylko cząstka, a jeszcze są groby księży znakomitych i mile wspominanych, jak Paderewski, Dziąg, Bakalarczyk oraz zasłużonych mińszczan, jak Marian Benko, Zygmunt Kazikowski, Seweryna z Osetowskich Kazikowska i wreszcie odkrywczy inżynier Aureliusz Chróścielewski. Każda z tych postaci zasługuje na pamięć mińskiej społeczności i władz samorządowych również, bo jak mówił marszałek Francji i Polski Foch: „Państwo to ludzie i groby”.
Wiosną TPMM organizować będzie wycieczki dla uczniów (i nie tylko) po mińskim cmentarzu, oprowadzane przez naszych historyków.

Numer: 2006 50   Autor: Józef Lipiński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *