Gdzie te czasy, gdy na złote gody przyjeżdżało do Latowicza kilkanaście par? Pytanie nie jest wcale retoryczne, bo w naszym archiwum mamy liczne na to dowody. Tym razem na prezydenckie medale zasłużyły tylko dwa małżeństwa, a frekwencje miały robić szmaragdowe, diamentowe i żelazne pary. Zanosiło się na szczęśliwą trzynastkę, ale …