DRODZY CZYTELNICY

Jak nie o żydach, to ich mediach... Może już wystarczy tych prowokacji, bo jakiś amerykański starozakonny tak się wkurzy, że będziemy prosili o pomoc... Putina. Tak, Ameryce, która jako wypróbowany przyjaciel Polski nie chce pozwolić Polakom na bezwizowe wloty do swego pysznego i głupiego kraju. Głupiego, bo gdyby byli mądrzy, już wszyscy byśmy tam polecieli, a unijne sowiety mieliby wreszcie miejsce dla uchodźców. Taki raj nad Wisłą ofiarowany zboczeńcom, bandytom, leniwcom i dzieciorobom. Może nawet i potomkom żydów, którzy stracili u nas mienie. Tylko z czyjej pracy by oni żyli, jeśli nas by tutaj nie było...

Durni z furii

DRODZY CZYTELNICY / Durni z furii

Z ironicznym ubolewaniem przeczytałem donos, że struktura własnościowa mediów w Polsce jest niesprawiedliwa i świadczy o tym, że jesteśmy skolonizowani. Tak mówiono podczas konferencji w warszawskiej siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Eksperci medialni są pewni, że przejęcie przez Discovery właściciela TVN Scripps Networks może zagrozić Telewizji Polskiej. Ot taki płatny Eurosport uzyska na mocy fuzji z TVN-em prawa do kanału otwartego, czyli również prawa do redystrybucji sygnału na innym polu. To oznacza zepchnięcie od razu do narożnika nadawcę publicznego, który ma prawa do redystrybucji sygnału z wielkich wydarzeń sportowych. A teraz straci swoją przewagę konkurencyjną. Tak więc UOKiK powinien mieć możliwość opiniowania przejęcia Scripps przez Discovery.

Co z tego, kiedy zapowiadana ustawa dekoncentracyjna do tej pory nie powstała. Dlaczego? Bo próba wprowadzenia ustawy dekoncentracyjnej może się spotkać nawet z silniejszym oporem międzynarodowym niż ostatnio nowelizacja ustawy o IPN. Środowiska medialne związane z prawicą i konserwatystami są słabsze, więc wzmacnianie mediów o szerszym zasięgu powoduje, że osłabiane są media o charakterze niezależnym, prawicowym czy konserwatywnym.

Już prasa kolorowa dla kobiet została opanowana przez kilka zagranicznych koncernów, a te piszą, kto jest obciachowy, a kto jest dobry, ładny i ciekawy, W radiostacjach jest podobnie, bo Radio Maryja do dziś nie jest w stanie dorównać konkurencji zasięgiem, bo dysponuje nadajnikami o małej mocy.

Co więc robić? Wbrew pozorom nie trzeba odbierać mediów kapitałowi zagranicznemu, bo dzisiejsze rozwiązania pozwalają w drodze ustaw, regulacji prawnych na unormowanie kapitału zgodnie z interesem państwa. Jest na to mnóstwo sposobów. Ten kapitał można rozdrobnić, można wymienić kwestie. Prasa w Polsce jest zdominowana przez kapitał niemiecki i dochodzi do przykładów tak haniebnych, jak zapominanie przez media o ważnych rocznicach, jak 1 września. Zagraniczni właściciele i menadżerowie wybierają spośród polskich dziennikarzy ludzi, którzy mogą realizować ich politykę.

Czy możemy więc postawić tezę, że w strategicznych momentach bezpieczeństwo informacyjne naszego kraju, jak również obywateli, może być zagrożone? Kto nas wtedy będzie informował – Niemiec, Francuz, Szwajcar czy żyd...

A w kontekście lokalnym nie jest inaczej. Tuby wójtów i burmistrzów robią swoje, a do tego sprzyjają im błazny z prywatnych reklamówek. To kto was będzie informował, co robi włodarz – garnie czy kradnie...

Numer: 7 (1063) 2018   Autor: Wasz Redaktor






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *