Zapalenie symbolicznego znicza i swoisty happening przygotowany przez Narodowy Mińsk Mazowiecki uświetlił wczorajszą, 70 rocznicę Akcji pod Arsenałem.
 

NMM pod Arsenałem

NMM  pod Arsenałem

Mińsk Mazowiecki [27 marca 2013] 26 marca 1943 roku warszawski oddział Grup Szturmowych rozpoczął atak na więźniarkę przewożącą grupę mężczyzn transportowanych z Szucha na Pawiak. Wśród więźniów znajduje się Janek Bytnar- Rudy, towarzysz broni i przyjaciel.

Minęło 70 lat od pamiętnej Akcji pod Arsenałem. Akcji w pełnej mierze szlachetnej i bohaterskiej. Była to pierwsza lekcja historii konspiracyjnego harcerstwa dla wielu pokoleń Polaków. Historia zakropiona krwią i śmiercią kilku młodych chłopców, naszych równolatków. Chłopców dwudziestoletnich, którzy bronią walczyli o swoje przekonania, o wolną Polskę. To oni na równi stawiali miłość do Ojczyzny z wiernym oddaniem do przyjaciół, pokazując nam niemal całkowicie zatracony w naszych czasach świat wartości i wielkich ideałów.

W okresie powszechnego terroru, w gruncie rzeczy z kolbą przy skroni, walczyli, pracowali, kształcili się, by w myśl własnych założeń stworzyć nową Wielką Polskę. Zbudować wolną Ojczyznę po latach okupacji i terroru.

Teraz jesteśmy MY. Tak samo młodzi, tak samo wierni. Tak samo zapalczywie powinniśmy walczyć o swoje racje, biorąc przykład z tamtych chłopaków, bo to „oni życiem wskazali nam kierunek”. Nie zatracajmy tego. Walczmy. Mamy większe szanse - do nas nikt nie strzela.
Warto było odwiedzić tego dnia pomnik Szarych Szeregów. Warto było złożyć hołd ludziom, którzy dawali w ofierze całe swoje życie. Co my damy z siebie?
„Orłów w Polsce było sporo, mrówek- znacznie mniej”.

Data: 28.03.2013





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *