StanisławówStanisławów skarg

Do wójta Adama Sulewskiego wpłynęło pismo od jednej z mieszkanek Wólki-Konstancji. Prosi w nim, aby władze zajęły się problemem drogi w kierunku Ładzynia. Wprawdzie z funduszu sołeckiego wysypano tam destrukt, ale niewiele poprawiło to jakość drogi, a przejazd równiarki sprawił, że ciągle zalega tam woda.

Wólki zapomniane

Przewodnicząca Elżbieta Król i radna Monika Uścińska zwracały uwagę na fakt, że wspomnianym leśnym odcinkiem do szkoły przemieszczają się dzieci, które ze względu na brak linii autobusowej często idą pieszą lub jadą rowerami. Zdarzały się już przypadki, że ktoś je zaczepiał. Uścińska proponuje więc, żeby poprawić drogę. Wtedy będzie można zainteresować jakiegoś przewoźnika ustanowieniem kursu.

Wójt Sulewski sondował możliwość zorganizowania dowozu, ale większość dzieci mieszka w mniejszej odległości od szkoły niż 3 km, więc gmina nie mogłaby liczyć na dofinansowanie. Przewodnicząca Król zwróciła jednak uwagę, że jeśli uczniowie przeniosą się do pobliskiej Cyganki, to stracą pieniądze z subwencji. Trzeba więc sprawdzić, co się bardziej opłaca.

Dyskusję podsumował radny Dariusz Kraszewski. Odkąd pamięta, Wólka-Konstancja i Wólka Wybraniecka to dwie zapomniane przez Boga miejscowości. Na tyle małe, że nie ma kto zadbać i ich interesy. Być może nadeszła wreszcie pora, by reszta gminy zrzuciła się na pomoc Wólkom.

Doskonałą okazją ku temu jest układanie przyszłorocznego budżetu, w którym można zabezpieczyć potrzebne pieniądze. Tylko czy radni będą skłonni narazić się swoim wyborcom...

Numer: 49 (1053) 2017   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *