Tydzień z prawem (190)

Jeszcze latem rozpoczęłam remont mieszkania po babci. Część prac wykonałam z pomocą brata, ale druga część wymagała zatrudnienia fachowców. Z polecenia koleżanki otrzymałam kontakt od ekipy fachowców, której zleciłam położenie paneli oraz wygładzenie i pomalowanie ścian w całym mieszkaniu. Nie dość, że prace się przedłużyły i były wadliwe, to zapłaciłam już ustaloną cenę z premią, bo ściany były krzywe. Na dodatek właściciel firm remontowej ignoruje uwagi o usterkach, przez które nie mogę wprowadzić się do mieszkania. Co mam zrobić?

Niemoty remontu

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.