DRODZY CZYTELNICY

Czy to prawda, że Żydzi wracają do Polski? Pytanie nie jest wcale retoryczne, bo w kolejkach po paszporty do polskiego konsulatu w Tel Awiwie zaledwie jedna na 20 osób mówi po  polsku. Dochodzi nawet do tego, że niektóre z nich nie wiedzą nawet… gdzie Polska leży. A czy Polacy są najgorszym narodem na świecie? To pytanie też ma odpowiedź, a nawet dokumentację naukową. Fakty zebrał mieszkaniec mińskiej gminy, który właśnie broni dyplom socjologa w mińskiej uczelni...

Żydki na spytki

DRODZY CZYTELNICY / Żydki na spytki

Tak, tak, nasi donoszą, że rozdajemy izraelskim Żydom obywatelstwa jak ulotki. Od 1 maja 2004 do końca stycznia 2014 r. wydaliśmy Żydom 12 670 polskich paszportów. Problem w tym, że miażdżąca większość nowych Polaków nie ma o naszym kraju bladego pojęcia. Trend narasta, bo o ile na początku badanej dekady było ich mniej niż 500, o tyle pod koniec osiągnęło liczbę 3 tysięcy rocznie.
Co to oznacza? Czy rzeczywiście przez nieznajomość polszczyzny dochodzi do głębokich patologii? Nie do końca, bo po przystąpieniu Polski do UE możliwość uzyskania polskiego obywatelstwa jest szczególnie atrakcyjna. Bogacące się na tym procederze izraelskie kancelarie prawne piszą wprost, że polskie obywatelstwo jest teraz dla Izraelczyków o polskich korzeniach biletem do Unii. Osoby takie mogą bowiem zamieszkać w każdym z państw UE i mieć wszystkie prawa przynależne obywatelom państw  członkowskich. JAKIE TO MĄDRE, JAKIE PRZEWIDUJĄCE, JAKIE... ŻYDOWSKIE...

Większość osób wnioskujących o potwierdzenie polskiego obywatelstwa to trzecie pokolenie osób, które przybyło do Izraela z Polski. Osoby te nie znają polskiej kultury, historii, języka i obyczajów, więc mogą mieć wypaczony obraz naszego kraju. Co ciekawe, pracownicy konsulatu w Tel Awiwie doskonale zdają sobie sprawę, że przyzwolenie na rozdawnictwo obywatelstwa godzi w interesy Polski. Nie protestują jednak, prawdopodobnie bojąc się stygmatyzacji związanej z oskarżeniami o antysemityzm. I wiedzą, że większość Żydów z Izraela dostających dziś polskie obywatelstwo nie tylko nie mówi po polsku, lecz także nie zamierza tu mieszkać czy pracować. JAKIE TO NAIWNE, JAKIE STRACEŃCZE, JAKIE... POLSKIE.

I całkowicie pomijam tu zaangażowanie tajnych służb, agentów i obcego kapitału, by nie wpaść w spiskową historię dziejów. Jakże chciałbym witać polskich Żydów, którzy chcieliby tutaj pracować, rozwijać kraj i bronić jego suwerenności. Także tej ekonomicznej.  Jakże chciałoby się witać innych cudzoziemców maltretowanych przez płeć, wiarę, a nawet ideologię. Tylko na miłość boską, niech  się podporządkują naszemu prawu, niech uszanują nasze obyczaje, niech uczciwie pracują...

Tak dobrze nie było i nie będzie, bo nawet w liberalnej w tym względzie Rzeczpospolitej szlacheckiej straciliśmy wolność przez... obcych.
Z nadzieją więc czekam na rozmowę z rodzimym socjologiem, który Polaków miesza z błotem. A może tylko mnie tak się wydaje... W razie czego zapytam mądrego Żyda. Nawet wiem, gdzie go znajdę...

Numer: 26 (1030) 2017   Autor: WASZ REDAKTOR






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *