Zbliża się hekatomba, czyli absolutoryjna sesja rady miasta. Na razie nie słychać, czy opozycja szykuje się do ataku, czy radni PiS znowu podwiną zbiorowo ogonki i ewentualnie się  wstrzymają. To prawda, że skwitowanie daje się za realizację budżetu, ale nie do końca. Jak można sprawiedliwie dzielić, gdy jedni mają nieograniczone przywileje bez głosu, a mniejszość głos bez przywilejów...

Wybawcy sprawcy

O tym, że Jakubowski nie liczy się z nikim i niczym wiadomo od co najmniej sześciu lat. Pierwszy rok jego władzy to miłe złego początki, ale powinien wiedzieć, że im osiągnie wyższe poziomy, tym upadek będzie boleśniejszy.
Ostatnio wyszło na jaw kilka spraw, które nie tylko skłaniają do pytań, ale wręcz bulwersują.
Całkiem świeża jest eskapada Jakubowskiego i trojga radnych – Reda, Gryz i Kulma – na zachodnie wybrzeże do USA? Jak widać po udostępnionych na fb zdjęciach, delegaci mińscy bawili się tam doskonale.
Smaczku sprawie dodaje fakt, że nikt tej bandy czworga nie wysyłał, bo przewodniczący Makowski dopatrzył się podstępu i delegacji nie podpisał.
A jak pisze publicznie ich przyjaciel Andy Ryder, Amerykanie w Mińsku Mazowieckim mieli dużo wódki, więc w ramach rewanżu mińszczanom też nikt nie poskąpi alkoholu, bo za gościnę trzeba odpłacić. Dosłownie – Coming to the United States, welcome to some of the best of our whiskey! Pay back time!
– Tak bawią się lokalne elity. Tylko kto za to płaci? – pytają mińszczanie. Jak to kto... budżet miasta – odpowiadają realiści.

Burmistrz przegrywa coraz więcej spraw w sądzie, więc potrzebni mu są nowi pomocnicy w prawie. Ile pracują i zarabiają magistraccy prawnicy? Na wniosek radnego Dariusza Gąsiora o udostępnienie informacji publicznej urząd miasta informuje, że w 2010 roku wymiar czasu pracy radcy prawnego wynosił 1,25 etatu, w latach 2011-2015 –  1,75 etatu, w 2016 roku – 1,85 etatu, natomiast od 15 lutego 2017 r. – aż 3 etaty.
Nieźle i coraz więcej na tym zarabiają, bo o ile w 2010 roku średnie wynagrodzenie w odniesieniu do jednego etatu radcy prawnego wynosiło 7 337 zł, to w 2015 rokuwzrosło do prawie 7 600 zł. W 2016 rok wynosiło 7 535 zł, natomiast w marcu 2017 r. spadło do 7 406 zł na etat, co w przeliczeniu na trzy etaty daje ponad 22 tysiące  miesięcznie.
Radny upomniał się także o umowy cywilnoprawne z lat 2010-2017 i otrzymał aż 398 stron takich umów z systemu Rekord Dysponent, gdzie są również umowy związane z usługą prawniczą. Zestawienie zawiera także kilkaset umów cywilnoprawnych dotyczących doręczania decyzji wymiarowych oraz wykaz umów dotyczących obsługi organizacyjnej i informatycznej wyborów i referendum przeprowadzonych w latach 2010-2016. Wszystkie wymagają dokładnej analizy, więc na razie na szczegóły musimy zaczekać.
Absolutorium nie zaczeka, a wytknięcie Jakubowskiemu mielizn rządzenia należy teraz do radnych. Niech raz w roku się odważą i nie dołączają do wybawców sprawcy...

Numer: 20 (1024) 2017   Autor: WASZ REDAKTOR