Wzięli i napisali

Kto czyta, nie błądzi. A jednak mimo ambitnej lektury też można wejść na manowce. Szczególnie po takich raportach jak Press Freedom 2017 amerykańskiej organizacji pozarządowej Freedom House. Tam Polska zanotowała największy spadek w rankingu wolności mediów na świecie i po raz pierwszy od 1990 roku nie zakwalifikowała się do kategorii państw, w których istnieje pełna wolność mediów... Niemożliwe, ależ tak...

Wolność medialna

Wzięli i napisali / Wolność medialna

Polska w raporcie podsumowującym 2016 rok uzyskała 34 pkt (w skali 1-100, im mniej punktów, tym większa wolność mediów), o 6 pkt więcej niż w raporcie podsumowującym 2015 rok. Nasz kraj zajął 66. miejsce na 199 państw razem z Antiguą i Barbudą oraz Koreą Południową. Rok wcześniej byliśmy na 51. miejscu z Francją, Łotwą i Hiszpanią.

Polska zanotowała największy spadek w zestawieniu i z grupy państw z wolnymi mediami została przeniesiona do grupy państw z częściowo wolnymi mediami.

Ostatni raz Polska została zakwalifikowana do grupy krajów z częściowo wolnymi mediami w raporcie z 1990 roku, podsumowującym 1989 rok. Do 2016 roku Polska była w grupie państw z wolnymi mediami.

W raporcie łączna ocena każdego kraju składa się z trzech wskaźników: otoczenie prawne, polityczne i ekonomiczne. W przypadku Polski otoczenie prawne oceniono na 11 pkt (wzrost o 2 pkt w porównaniu z ub.r., w skali do 30 pkt), otoczenie polityczne - 14 pkt (wzrost o 3 pkt w skali do 40 pkt), otoczenie ekonomiczne - 9 pkt (wzrost o 1 pkt w skali do 30 pkt).

Status Polski spadł z powodu braku tolerancji rządu dla niezależnego i krytycznego dziennikarstwa, politycznego wpływu na media publiczne i ograniczenia wolności wypowiedzi na temat polskiej historii oraz tożsamości, co doprowadziło do polaryzacji i autocenzury – możemy przeczytać w raporcie.

Jako najważniejsze zmiany mające wpływ na ograniczenie wolności mediów w Polsce Freedom House wymienia m.in. ustawę medialną, próbę ograniczenia dostępu dziennikarzy do Sejmu, wypowiedzenie przez urzędy prenumerat prasy sprzyjającej opozycji i przeniesienie budżetów reklamowych przez spółki skarbu państwa do mediów prorządowych.

Raport Press Freedom 2017 za państwo z najbardziej wolnymi mediami uznał Norwegię (8 na 100 pkt), która wyprzedziła Holandię i Szwecję (po 11 pkt). Na końcu rankingu są: Korea Północna i Turkmenistan (po 98 pkt), które wyprzedzają Uzbekistan (95 pkt).

Spośród krajów Unii Europejskiej w grupie państw z częściowo wolnymi mediami, poza Polską, znalazły się Włochy (31 pkt), Rumunia (38 pkt), Chorwacja (41 pkt), Bułgaria (42 pkt), Grecja, Czarnogóra i Węgry po 44 pkt.

Polska spadła też o siedem pozycji w tegorocznym zestawieniu World Press Freedom Index, przygotowywanym przez organizację Reporterzy bez Granic i znalazła się na 54. pozycji. Przed rokiem Polska spadła z 18. na 47. miejsce tego rankingu.

Po lekturze takiego rankingu trudno się oprzeć wrażeniu, że robili go dziennikarze mediów niechętnych obecnej władzy. Mniejsza o tytuły, bo ważniejszy jest tu kontekst i właściciel. Nie miejmy więc złudzeń, że im więcej będzie u nas polskości, tym niższa pozycja w rankingach organizacji opłacanych przez zamożnych sponsorów.


Od redaktora – My czujemy się wolni, bo nikt obcy nami nie rządzi. Nawet swoi burmistrzowie i wójtowie, którzy nie zapraszają nas na wydarzenia, publikując odgrzewane sprawozdania we własnych tubach samorządowych.

Numer: 19 (1023) 2017   Autor: Wasz ObserwaTOR





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *