Po tym, jak TVP wyemitowała reportaż z puczu, czyli dokument o KODowcach, już nic mnie nie zdziwi. Ani Owsiak ze swoją jowialną gębą i sprytnymi palcami, ani Kijowski żerujący na idei, ani Petru nawet z małpą na Karaibach, ani nasi trzej burmistrze z M+K+M, którzy w ogóle nie przypominają ani królów, ani magów, ani tym bardziej mędrców. Dlaczego film jest wyśmienity? Bo jest doskonałą propagandówką, a puczystów zabija ich własną bronią... To istny dziennikarski wyczyn...

Czyny z winy

Od czterech lat filmujemy różne wydarzenia lokalne, regionalne, a nawet krajowe. Całkowicie za darmo, ale z ideą dokumentacji filmowej, która z dnia na dzień staje się historią. Nie tylko owych zdarzeń, ale przede wszystkim ludzi, dzięki którym nastąpiły, dzięki lokalnym demiurgom potrafiącym zorganizować, zachęcić i... zaprosić.

Cieszymy się z tych 2,5 tysiąca reportaży, z ponad 550 tysięcy oglądających je na YT i 2800 wchodzących dziennie na naszą witrynę. Nie silimy się na krótkie, krwiste wzmianki, a solidne przedstawienie wydarzenia bez sugerującego głosu lektora.

Dlaczego o tym wspominam? Bo tak właśnie jest zrobiony materiał o puczystach. Zrobić film propagandowy na podstawie kłamstw jest bardzo prosto. Wystarczy powycinać odpowiednie fragmenty z kontekstu, ośmieszyć daną osobę i przedstawić ją jako wariata, a na koniec dodać jakiś swój komentarz.

Jednak zrobić dobry film propagandowy na podstawie prawdy to już wyższa szkoła jazdy.

W Puczu nie ma nic wyrwanego z kontekstu, nie ma żadnego komentarza autora, wystarczyło, że twórca posklejał prawdziwe nagrania z protestu, dodał prawdziwe komentarze i wpisy KOD owców, przedstawił prawdziwe wydarzenia jakie miały miejsce, a do tego wszystkiego dodał tylko odpowiednią muzykę i najlepsze dzieło propagandowe PiS gotowe. Bez taniego sarkazmu i obrzydliwego populizmu...

Spece od propagandy dali temu dziełu 10/10 w ich skali Goebbelsa i twierdzą, że ten film jest dowodem na to, że PiS ma następną kadencję w kieszeni. I co najciekawsze, Kaczyński wygra kolejne wybory właśnie dzięki żałosnej i skompromitowanej opozycji.

Kiedyś przeczytałem, że demokracja to kult wilków wyznawany przez barany. W naszej lokalnej rzeczywistości pasuje jak ulał do układów władz samorządowych. Tak do tych ulubionych przez nas burmistrzów, jak i organizujących gminne zawody w dogadzaniu Owsiakowi. Niech naiwni mu płacą i niech nie zapomną wrzucić parę złotych do puszki KOD-u. Tam też czekają na wasze wsparcie... Nie tylko kolejne faktury Kijowskiego...

Numer: 3 (1007) 2017   Autor: Wasz Redaktor