Mińsk MazowieckiMechanik patriotyczny

Patron szkoły to nie tylko człon w jej nazwie, ale przede wszystkim wzorzec przyjęty do naśladowania przez szkolną społeczność. Takie przekonanie towarzyszyło wspólnocie Mechanika w 1995 roku, kiedy to przyjmowano imię Powstańców Warszawy i takie samo towarzyszy i dziś, gdy pracę wychowawczą opiera się tu na wartościach, stanowiących ideały warszawskich powstańców. Stąd marsz 63 Dni Chwały Powstańców pod hasłem NIE ZŁAMIE WOLNYCH ŻADNA KLĘSKA…

Farsz na marsz

W poniedziałek 3 października społeczność Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Mińsku Mazowieckim uroczyście – jak każdego od 21 lat roku – obchodziła dzień patrona. Obchody składały się z dwóch części. Pierwszą było wspomnienie przy szkolnym Kamieniu Pamięci, drugą – właśnie wspomniany marsz. Apel, przygotowany przez klasę technikum mechanicznego pod kierunkiem jej wychowawczyni Anny Dąbrowskiej obejmował krótkie kalendarium powstania oraz przybliżył sylwetki dwojga nieżyjących już powstańców, współpracujących z Zespołem przez wiele lat, od początków patronatu. Wspomniano Jadwigę Podrygałło – Isiaę z jednostki kobiecej Dysk oraz Stanisława Sieradzkiego – Śwista z harcerskiego Batalionu Zośka.

Szczególnie wzruszającym momentem było odtworzenie przesłania skierowanego do uczniów i nauczycieli Mechanika przez druha Śwista w 2004 roku.  Nagranie sprzed wielu lat zadziwiało aktualnością treści. Ciekawostką było też odegranie hymnu szkoły w wykonaniu uczniów i nauczycieli sprzed prawie 15 lat.

W apelu wieloletni prefekt Mechanika – ks. Marian Sobieszek skierował słowo do młodzieży. Miłym akcentem był też udział dzieci z SP im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Ładzyniu, które nie po raz pierwszy uczestniczyły wraz ze swą wychowawczynią w obchodach patriotycznych w mińskiej placówce.

Po apelu dyrektor Tomasz Płochocki zarządził sformowanie marszu pamięci ze sztandarem szkoły na czele. Uczniowie pod kierunkiem opiekunów wspaniale przygotowali oprawę tego przedsięwzięcia. Ubrani w stroje stylizowane na powstańcze, wyposażeni w okolicznościowe banery, flagi narodowe, biało-czerwone opaski na rękawach oraz emblematy z symbolami powstańczych jednostek. Należy dodać, że wszystkie te akcesoria wykonane zostały w szkole przez uczniów. Ochroną marszu zajęli się uczniowie, należący na co dzień do jednostek OSP. Nie zabrakło też nagłośnienia, które służyło do odtwarzania pieśni powstańczych, a także do informacji na temat miejsc pamięci na trasie marszu. W miejscach tych zapalane były znicze i składane biało-czerwone kwiaty, a towarzyszyła temu syrena strażacka. Do marszu dołączył na trasie starosta Antoni J. Tarczyński.

I tak wspólnie oddali hołd m.in. przed tablicą pamiątkową na dworcu kolejowym, przed domem rodziny Sażyńskich, pomnikiem Konstytucji 3 Maja, tablicą przy Domu Nauczyciela oraz pomnikiem katastrofy Smoleńskiej. Trasa została zaprojektowana przez wicedyrektora Janusza Zduńczyka, pod którego kierunkiem została także przygotowana oprawa całości tego niecodziennego przedsięwzięcia.

– Nie dopisała tylko aura i wzmagający się z każdą chwilą deszcz przyśpieszył nieco powrót uczestników marszu do szkoły, gdzie czekała na dzielnych piechurów gorąca herbata i słodki poczęstunek. Deszcz nie popsuł humorów młodzieży, która z animuszem obiecywała udział w podobnym marszu za rok, wszak na jednym z banerów widniały słowa pieśni powstańczej Stanisława Ryszarda Dobrowolskiego Nie złamie wolnych żadna klęska, nie strwoży śmiałych żaden trud – relacjonuje Jerzy Gańko.

Numer: 42 (993) 2016   Autor: Janko Fridayski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *