LatowiczLatowicz policyjny

Nie każda policyjna debata o bezpieczeństwie spotyka się zainteresowaniem zebranych. Tak było w Latowiczu, gdzie na posiedzenie rady przyjechał komendant komisariatu w Mrozach Leszek Murawski wraz z dzielnicowym gminy Latowicz Jarosławem Cegiełką. Niezręczna cisza została tam przerwana tylko kilkoma uwagami i pytaniami

Cicha debata

Okazało się, że największe zainteresowanie wzbudziła... sama debata. Radny Witold Kłos pytał, czy takie spotkania są narzucone policji odgórnie, bo to już kolejne, na którym jest w ostatnim czasie. I rzeczywiście akurat ta debata była zorganizowana w ramach rządowego programu Razem bezpieczniej, o czym powiedział komendant Murawski, dodając jednocześnie, że spotyka się z mieszkańcami regularnie podczas sesji i innych okazji.
Pojawiły się także tematy na czasie. Po pierwsze, znakowanie i kradzieże rowerów. Policjanci zachęcali do oznaczania swoich jednośladów. Jeżeli zaś chodzi o kradzieże, to nawet w najspokojniejszych miejscowościach jak Latowicz pojawiają się czarne owce. Sporadycznie więc dochodzi do przywłaszczania czyjegoś mienia, a nowością jest włamywanie się do urządzeń obsługujących automatyczne myjnie samochodowe.
Drugim zagadnieniem, o którym się dużo mówi, było przywracanie posterunków. Komendant Murawski uznał, że w Latowiczu takie rozwiązanie jest zupełnie zbędne, bo z Mrozów potrafią nad wszystkim zapanować, a przestępczości i tak całkowicie nie zwalczą, zaś posterunek rodziłby dodatkowe koszty i problemy.

Numer: 32 (983) 2016   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *