W miejscowym zespole szkół nauczyciele przeżyli sympozjum naukowe o bezpieczeństwie uczniów w cyberprzestrzeni, które winno być wyzwaniem dla środowiska wychowawczego. Zostało ono poprzedzone warsztatami dla uczniów gimnazjum, technikum i szkoły zawodowej.

Cyber-strachy w Siennicy

Uczestnikami sympozjum byli głównie nauczyciele i studenci oraz osoby, które przyciągnęły znane w środowisku naukowym nazwiska wykładowców – prof. dr hab. Józefa Bednarka i dr Anny Andrzejewskiej – pracowników uczelni pedagogicznych, autorów wielu publikacji i książek, ekspertów w zakresie zagrożeń cyberprzestrzeni. I tak dr Andrzejewska uświadamiała, że dbamy o nasze dzieci w świecie realnym, a niestety zaniedbujemy sferę, której nasi podopieczni poświęcają obecnie prawie cały swój wolny czas – świat gier komputerowych i portali internetowych. Zagrożenia te mają wielowymiarowy charakter. Chodzi tu nie tylko o dostęp do nieodpowiednich treści, ale także niebezpieczeństwo chorób układu wzrokowego, mięśniowo-szkieletowego i psychiki. Wielu słuchaczy po raz pierwszy usłyszało o HIKIKOMORI jako zjawisku całkowitej alienacji społecznej młodego człowieka, o uzależnieniu od komputera prowadzącego do śmierci.nPrelekcję ilustrowały zapadające w pamięć, dojmujące
etiudy filmowe, fragmenty gier komputerowych, zrzuty z czatów... Można było usłyszeć o konkretnych przypadkach problemów rodzin – słowa bezradnych matek, relacje córek i synów o zapadaniu w chorobę. Mogły także przerazić treści prelekcji doktorantki profesora, a nauczycielki szkoły i gospodyni konferencji - Justyny Woźniak. Mówiła ona o sekstingu, o nowym niebezpiecznym zjawisku zamieszczania przez dzieci na stronach internetowych swoich nagich zdjęć i o skutkach takiego zachowania. Tylko od nas zależy, czy damy mu zdominować nasze życie, czy wyznaczymy mu konkretne ramy. Zróbmy to póki jeszcze to my, a nie internet, sterujemy naszym życiem.

Numer: 12 (963) 2016   Autor: (aj)