DobreDobre powszechne

W końcu października Szkoła Podstawowa w Dobrem świętowała 150. rocznicę urodzin patrona Konstantego Laszczki i 80-lecie oddania do użytku budynku szkoły. Te dwie rocznice są ważne dla wszystkich osób związanych ze szkołą i całej społeczności gminy Dobre. Także dla rodziny rzeźbiarza, której światli przedstawiciele nie zapominają o dziadku-artyście...

Laszczka dębowy

Światowej sławy twórca Konstanty Laszczka urodził się w ich dobrzańskiej gminie, a konkretnie w miejscowości Makówiec Duży. Jego talent, praca, ambicja i wytrwałość stały się przykładem dla kolejnych pokoleń, a jego maksymę, że wszystko przemija na tym świecie bez śladu, jedynie praca uczciwa i szlachetna pozostaje dla pokoleń, znają wszyscy uczniowie, gdyż stały się one mottem szkoły.

Rocznica urodzin patrona i święto szkoły zgromadziły wielu zaproszonych gości. Wśród nich znaleźli się członkowie rodziny Laszczki, czyli jego wnuk Krzysztof Wierzbiański z żoną.

Uroczystość poprowadził dyrektor Wojciech Rastawicki, a część artystyczną przygotowali uczniowie pod opieką Anetty Bodeckiej i Katarzyny Kowalczyk. Dzieci przybliżyły postać patrona przytaczając fakty z jego życia i twórczości. Zebrani wysłuchali też wielu wierszy poświęconych artyście, w tym utworów napisanych dla Laszczki przez najmłodszych uczniów szkoły. Wiele refleksji wzbudziło przedstawienie przygotowane przez uczniów klas szóstych o nie-spełnionych marzeniach. Wprawdzie to sztuka nowoczesna, ale jakże adekwatna do życiorysu Laszczki, którego talent odkryła żona ówczesnego dziedzica Makówca. Dzięki niej prawie 20-letni Kostek zaczął się kształcić i w końcu został nadwornym rzeźbiarzem marszałka Piłsudskiego. Właśnie o nim wspominał w liście do kierownika Zycha, gdy ten zaprosił go na otwarcie nowej szkoły w 1935 roku, którą w niecały rok poświęcono i nadano imię marszałka. Przed nią stanęło – według woli Laszczki – popiersie umiłowanego wodza narodu.

To nie wszystko, bo wiele braw otrzymały grupy taneczne przygotowane przez Katarzynę Wolską, a szczególnie podobały się najmłodsze tancerki pląsające w rytm ludowych pieśni. Nie zabrakło też oprawy muzycznej, którą zapewnił chór szkolny kierowany przez Bożenę Bodecką tym razem wspierany przez zaproszone absolwentki szkoły, a obecnie studentki, uczennice liceum i gimnazjum.

Po części oficjalnej zaproszeni goście mieli okazję się spotkać, aby wspólnie z członkami rodziny wspominać Konstantego Laszczkę. Mogli też obejrzeć kroniki szkoły, zdjęcia i prace plastyczne uczniów.

Nie tylko, bo czynne było też laszczkowe muzeum, które nadal lokuje się w remizie OSP. Tam zbiory obejrzeli także goście dobrzańskich seniorów, którzy akurat świętowali w sali weselnej. Tam również dowiedzieli się o przeniesieniu muzeum do budynku po komisariacie policji. Taką decyzję podjął wójt Tadeusz Gałązka zainspirowany przez Janka Czerniawskiego. I dobrze, bo strażakom potrzeba powierzchni na weselny biznes, a zbiorom po Laszczce też nie zaszkodzi osobny budynek i więcej przestrzeni.

Trzeba też wiedzieć, że dzieje oświaty w Dobrem sięgają ponad stu lat, bo w latach 1909-1916 była tam jedyna w gminie czterooddziałowa szkoła, której nauczycielem i kierownikiem był Władysław Hejn. W latach 30. uczyło się w niej ponad 400 dzieci, a 34 dzieci nie przyjęto z powodu braku miejsc. Dopiero nowy budynek pomieścił wszystkich chętnych do zdobywania wiedzy...

Jednym z absolwentów dobrzańskiej szkoły był Konstanty Laszczka. Powrócił w rodzinne strony po 50 latach, ale nie do końca, bo – jak pisał – żył tymi, wśród których wzrastał. Teraz powrócił do nich już na zawsze...

Numer: 45 (944) 2015   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *