Mińsk MazowieckiWzięli i napisali

Czy to już koniec zalewania ul. Bulwarnej po intensywnych opadach deszczu? Kora, którą niosła woda i która zapychała studzienki została wymieniona na kamienie. Resztki kora znikły z ulicy, bo – jak twierdzi ZGK – po intensywnych opadach deszczu spływająca woda zabierała ją ze sobą i osadzała w studzienkach, blokując ich drożność. To właśnie powodowało powstawanie na Bulwarnej wielkich rozlewisk...

Bubel na plebiscyt

Wzięli i napisali / Bubel na plebiscyt

Ulica Bulwarna miała być po modernizacji cackiem inwestycyjnym burmistrza. Nic dziwnego, że miasto zakończoną w 2014 roku przebudowę zgłosiło do Plebiscytu Modernizacji Roku 2014 w kategorii dróg i obiektów mostowych. Nie wygrała na szczęście, bo musielibyśmy się wstydzić podwójnie. Nie dość, że naturalna i szlachetna kostka, oświetlenie, pasy z roślinnością oraz nowe ławki i śmietniczki mają się nijak do wielu posesji, to ulica była wciąż zalewana. Na początku tłumaczono, że to przez wąski przekrój rur deszczówki, teraz panaceum mają być cięższe od kory otoczaki. Co na to mińszczanie? Piszą jak umieją, ale zazwyczaj z krytyczną ironią, stawiając przy okazji wiele pytań... – Niebawem znów ulewy, zobaczymy na ile to pomogło... Brawo, trzeba było dwie ulewy żeby domyśleć się, że kamienie nie pływają. Czy jest znane nazwisko autora starego projektu i nowego? Można poznać ile wyniosło  honorarium obu... – Całe szczęście, że ten bubel nie wygrał tego plebiscytu. Po wymianie kory na kamienie, młodzież będzie miała czym rzucać gdzie popadnie, bo kamienie pasują jak ulał do dłoni. Oj, będzie się działo wieczorami, szkoda tylko okolicznych szyb... – No tak... jak nie płaci się ze swoich tylko z podatników pieniędzy to można i pięć razy modernizować i się podniecać jak pięknie.... że im nie wstyd jeszcze tego bubla do plebiscytów podawać... – Nie wiem, czy to taka korzyść, bo takie otoczaki to nie są tanie rzeczy ... Tona kosztuje od 1200-1400 złotych. A z tony można ogarnąć 8-10 metrów kwadratowych. Ciekawe ile ton tego otoczaka poszło na miejsce kory? Stawiam, że kilkadziesiąt ton, czyli minimum 20. – Najważniejsze, że kolesie z UM znów dali sobie zarobić... parchate towarzystwo wzajemnej adoracji... kto poprzednio wymyślił na wyściółkę korę powinien teraz za nią zapłacić... to wiedziałby, że pieniędzy podatników nie można wyrzucać w błoto... – Pomysł z korą nie do końca był przemyślany, ponieważ kora ulega biodegradacji i co roku trzeba ją uzupełniać. Jeśli faktycznie jest tam tani żwir, który po krótkim czasie robi się nieciekawy, to idea ekskluzywnego mińskiego deptaka robi się również nietrafiona... – Tak ogólnie, to mnie nie podoba się taki styl. Wstawki zieleni z absurdalną różnorodnością form i gatunków, pretensjonalna kostka. Takie to śliczniusie, takie bogate... nie pasuje mi taka estetyka. – Burmistrz jest bardzo dumny z tej inwestycji, ale czy chociaż raz przeszedł się w godzinach późno-wieczornych albo wczesno-porannych. Zobaczyłby komu służy ten cud...

Numer: 34 (933) 2015   Autor: Wasz CURator





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *