Powiat mińskiGminy budżetowe /12/

To, na jakie wydatki może pozwolić sobie gmina, wynika z jej dochodów. Kredyty są tylko elementem dodatkowym, które trzeba spłacać między innymi z tego, co wpływa do jednostki samorządowej od mieszkańców, firm i innych instytucji w formie podatków oraz różnego rodzaju opłat. Postanowiliśmy w tym tygodniu przedstawić wysokość gminnych dochodów podatkowych oraz związane z tym konsekwencje

Bogactwo na straty

Gminy budżetowe /12/ / Bogactwo na straty

Dochody podatkowe gminy podzielone na jednego mieszkańca dają tzw. wskaźnik G, który uważa się za wyznacznik zamożności. Do dochodów podatkowych zalicza się m.in. podatek od nieruchomości, rolny, leśny, od środków transportowych, od czynności cywilnoprawnych, opłaty skarbowe, opłaty eksploatacyjne, udział we wpływach z podatku dochodowego.
Wyszczególniliśmy trzy z wyżej wymienionych: podatek od nieruchomości, podatek rolny oraz udział we wpływających podatkach dochodowych. Zazwyczaj gmina dostaje ok. 38% podatków dochodowych od osób fizycznych zamieszkałych na terenie gminy oraz ok. 6% od osób prawnych i jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, posiadających siedzibę na terenie gminy.
Wskaźniki te nie są oczywiście w pełni miarodajne, ponieważ nie każdy płaci podatki w gminie, w której mieszka. Uwydatniają jednak różnice między poszczególnymi jednostkami samorządowymi, pokazując w pewnym stopniu zamożność mieszkańców.
Nie zaskakuje, że na pierwszych miejscach są miasta. Tutaj podatki są najwyższe, tutaj też zarobki są wyższe, więc wysokość wpływająca z podatku dochodowego jest inna. Przoduje nie Mińsk, ale Sulejówek, który jest silnie związany w Warszawą. Trochę biedniejsi od mińszczan są mieszkańcy gminy Halinów. Powyżej tysiąca przypada jeszcze na mińską gminę, Dębe Wielkie oraz Dobre.

Wyraźnie widoczna jest zależność – więcej mieszkańców to zamożniejsza gmina. Najbiedniejsi są mieszkańcy gmin Jakubów i Latowicz, które mają porównywalną liczbę mieszkańców oscylującą około 5 tys. W Kałuszynie ta liczba jest podobna, ale gmina posiada silniejszy ośrodek, jakim jest miasto.
Warto też przyjrzeć się kolumnom z dochodem z podatków rolnego i od nieruchomości. Gminy najbardziej rolnicze to Siennica i Latowicz. One też jako jedyne nie osiągają miliona zł dochodów z podatku od nieruchomości. Te dane dużo mówią o charakterze poszczególnych jednostek samorządowych.
Pojawia się jeszcze pytanie, jak gminy naszego powiatu wypadają w zestawieniu ogólnokrajowym. Takie zestawienie za 2015 rok jeszcze nie powstało, jednak posłużmy się danymi z roku ubiegłego. Wtedy w jego środku znajdowały się gminy z dochodem na mieszkańca wynoszącym ok. 900 zł. Pierwsze cztery gminy z naszej tabeli znalazłyby się powyżej średniej. Słowem, nasz powiat nie należy do najbiedniejszych.
Nie wiadomo, czy jest to powód do radości, czy niepokoju, bo w zależności od pozyskanych dochodów, więcej z nich trafia do wspólnego budżetowego worka. W ten sposób bogatsze gminy muszą dzielić się dochodami z biedniejszymi. Większe subwencje przyznawane są szczególnie gminom, gdzie wysokie są wydatki na pomoc społeczną. I jak tu zyskać motywację do pracy i bogacenia się, kiedy za przedsiębiorczość się karze…

Numer: 19 (918) 2015   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *