Powiat mińskiGminy budżetowe /10/

W chwili kiedy budżet państwa znajduje się w stale powiększającym się deficycie, warto sprawdzić, jak to jest w przypadku jednostek samorządowych, czyli naszych gmin. Zobaczmy, które z nich brały kredyty i w jakiej wysokości oraz ile przeznaczyły na ich spłatę w 2015 roku. Przekonajmy się wreszcie, kto ma deficyt, a kto nadwyżkę w tym roku

Gminy pod kreską

Gminy budżetowe /10/ / Gminy pod kreską

Pierwsza kolumna z danymi w naszej tabeli pokazuje, które gminy zaciągnęły w tym roku kredyty oraz ich wysokość. Kolejna przedstawia sumę, jaką przeznaczono na spłatę zobowiązań - w tym na finansowanie działań realizowanych z udziałem środków z budżetu UE oraz pozostałe należności. W przedostatniej kolumnie podaliśmy kwoty deficytów lub nadwyżek w poszczególnych gminach, zaś w ostatniej każdy może znaleźć indywidualną kwotę kredytu, jaki w jego imieniu wziął samorząd.
Jeżeli ktoś śledzi nasze przeglądy budżetowe, to warto porównać niektóre wyniki gmin z przedstawionymi tutaj. Deficyty świadczą o tym, że rządzącym trudno pogodzić się z pozostawaniem w bezczynności. Natomiast te gminy, które mogą pochwalić się nadwyżką, przeznaczą ją i tak na spłatę zaciągniętych kredytów - po to, żeby móc wziąć w przyszłości następne.
Pisaliśmy, że w kwestii inwestycji i nie tylko dużo dzieje się w gminie Mińsk. Szkoda tylko, że wiele z tego swoje źródło finansowania czerpie z kredytów. Mińska gmina w 2015 roku zaciągnęła kredyt tylko trochę niższy od miasta, ale jej deficyt w roku bieżącym jest największy w powiecie. Kolejne lata zapowiadają się podobnie, ponieważ zadłużenie gminy według WPF będzie tylko odrobinę spadać, by, według planów, dopiero na koniec 2021 dojść do zera. Bardzo podobna sytuacja jest w innych gminach, które najwyższą wysokość długu miały zaplanowane na lata 2014-2015, potem zaś przychodzi czas na jego spłatę - to oczywiście tylko teoria, bo jeżeli zajdzie taka potrzeba, to można zadłużać się dalej.
Część jednostek samorządowych korzystała z wyprzedzających kredytów w celu sfinansowania inwestycji realizowanych ze środków UE. Kiedy zjawia się szansa na pozyskanie takich pieniędzy, w gminnym budżecie często już nie można znaleźć środków, dlatego zaciąga się dług, aby móc wykonać inwestycję, a potem uzyskać zwrot z budżetu UE. Stąd wyodrębniliśmy te sumy w oddzielnej kolumnie.
Prostym wnioskiem nasuwającym się przy pobieżnej analizie liczb jest to, że w każda gmina jest zadłużona. Wszystkie muszą przeznaczać pewne sumy na spłatę zobowiązań. Większość powiększa jednak swój deficyt, a tylko kilka już zaczęło podążać w kierunku przeciwnym, czyli spłaty z nadwyżek. Władze Kałuszyna i Siennicy postanowiły w ogóle oszczędzić sobie zaciągania długów w bieżącym roku.
Gminy naszego powiatu wyraźnie wpisują się w ogólnopaństwową, a nawet międzynarodową tendencję zadłużania. W przyszłym tygodniu postaramy się przybliżyć ten problem. Sprawdzimy, które jednostki samorządowe mają najwyższe zadłużenie. Na pewno będzie ciekawie.

Numer: 17 (916) 2015   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *