MazowszeLigi piłkarskie 2014/15

Udała się piłkarzom Mazovii inauguracja rozgrywek IV ligi w rundzie wiosennej. Wygrali bardzo trudny wyjazdowy mecz z Wkrą Żuromin, a kiedy przyszła pora na to by pokazać się na własnym boisku, zaprezentowali się z najlepszej strony pewnie wygrywając mecz z Ostrovią Ostrów Mazowiecka

Klimat na sukces

Było wietrznie, zimno, a do tego padał deszcz, kibice nie zważali jednak na aurę i w dużej liczbie przyszli na stadion, aby dopingować swoją drużynę. Piłkarze odpłacili im za to z nawiązką. Podopieczni Janusza Puchalskiego grali ambitnie i z pomysłem, zgromadzeni na trybunach mieli wiele okazji do oklaskiwania mińskich graczy. Od pierwszego gwizdka inicjatywę przejęła Mazovia, wynik otworzył Michał Bondara, w 28 minucie wykorzystując jedenastkę podyktowaną przez sędziego za faul na Kozakiewiczu. Pomimo kilku okazji, wynik do przerwy nie uległ zmianie.
W drugiej połowie mińszczanie nadal dominowali na boisku. I już po kilku minuatch mogli cieszyć się z kolejnej bramki. Była to 53 minuta meczu, a jeden z graczy rywali dotknął piłki ręką. Mieliśmy więc ponownie rzut karny, który ponownie bezbłędnie wykorzystał Bondara. Kilkanaście minut później trzecią bramkę dołożył Kozakiewicz, który technicznym strzałem w długi róg bramki pokonał golkipera Ostrovii. Było to ukoronowanie jego bardzo dobrej gry w tym spotkaniu. Znajdował się on ciągle pod piłką i brał udział w wielu ofensywnych akcjach. Około 70 minuty meczu trener Mazovii dokonał podwójnej zmiany – boisko opuścili Alan Grabek oraz Łukasz Puciłowski w ich miejsce Robert Przyborowski oraz Paschal Ekwueme. Kilka chwil później po błędzie w środkowej części boiska i szybkim kontrataku honorową bramkę zdobywa piłkarz Ostrovii. Kilka minut przed końcowym gwizdkiem na kolejny rajd lewą stroną pokusił się aktywny w meczu Dawid Matak, precyzyjnie dograł do Michała Bondary, który zdobył swoją trzecią bramkę w meczu, tym razem głową. Wynik 4:1 dla Mazovii udokumentował bezdyskusyjną przewagę na boisku. Piłkarska wiosna zapowiada się więc niezwykle interesująco.

Numer: 12 (911) 2015   Autor: (łk)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *