Czas biegnie nieubłaganie, a my razem z nim. Jeszcze tak niedawno witaliśmy miesiąc miłości, a tu już po majowej elekcji do europarlamentu. Zagłosował prawie co czwarty z nas, a to – jak mówią wybierani – za mało. Może i za mało, ale niech się cieszą, że w ogóle ktokolwiek chciał marnować czas i nerwy, by któregoś z nich namaścić krzyżykiem. Wystarczy obejrzeć pierwszy z rzędu panel dyskusyjny czy wejść na jakieś forum, by mieć dość tej zapyziałej, naiwnej i wycwanionej polityki. Jest jednak jeden wyjątek i – przyznaję – czekałem na ten dzień ponad 18 lat...

Zdrowy razowy

Będzie ich w Brukseli 51, ale jeszcze stolica europejskiej obłudy nie widziała takiego jak on. Co prawda trafiali się sceptycy z Londynu, Amsterdamu, Wegier i nawet Italii, ale drugiego takiego tam nie znajdziemy. Korwin pojedzie po unijna dietę, by najpierw to towarzystwo ośmieszyć, a później rozwalić. Nie wiem dlaczego, ale wierzę, że mu się uda. Wytrzymał w Polsce ponad dwie dekady szyderstw, sądów, politycznej poniewierki, ale zawsze pozostal wierny swym ideałom ograniczonej demokracji, wolności gospodarczej i minimalnej władzy państwa. Wtedy nie miał szans z populistami, ale wreszcie pół miliona Polaków, głównie młodych, zrozumiało, o co mu naprawdę chodzi. A chodzi mu o to, by nas nie okradano z naszej pracy i dóbr, które dzięki niej mamy. On mówi wyraźnie, ze państwo i rządzący nami to najwięksi socjalistyczni oszuści i ja się z nim zgadzam. Co do traktowania tych wyuzdańców – również.
Nowa Prawica jest wreszcie na rynku medialnym, ale musi się strzec, bo oto prokuratura sprawdza, czy Janusz Korwin- Mikke mógł popełnić przestępstwo swoją wypowiedzią na temat kobiet. Rzekł, że zawsze się je troszeczkę gwałci. Kobiety udają, że stawiają opór i to jest normalne. Trzeba wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie...
Czy to jest stwierdzenie faktu, czy podżeganie do gwałtu? Tylko Palikot z swymi cioto-lesbijkami i transwestytami mógł wymyślić takie bzdury. Nic dziwnego, po wyborczej klęsce może dojść do jeszcze większych anomalii psychicznych.
Gdy ktoś rośnie, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie się starał ten wzrost zahamować. Nic wiec dziwnego, że Korwin-Mikkego skrytykowali politycy ze wszystkich stron sceny politycznej. Najbardziej przerażony wydaje się Donald Tusk, który na poczekaniu i bez sadu stwierdził przestępstwo i zapowiedział, że ręki Korwinowi nie poda.
Co wam to, drodzy czytelnicy, przypomina? Starsi na pewno pamiętają, że tak samo pachniał PRL. Śmierdział obłudą, kolesiostwem i bezwzględnym wykluczaniem opornych, a promowaniem oportunistów.
Nas miński grajdołek nie jest z tej zasady wykluczony, ale dzięki Korwinowi wszyscy prawi ludzie powinni się lepiej poczuć. Więcej – zacząć działać, by jesienią rozprawić się z bandą lokalnie namaszczonych świętych krów.
Czym one pachną, przekonują się od kilku miesięcy mińscy kupcy rynkowi, a już od kilkunastu lat sklepikarze i drobni handlowcy, którzy nie mają szans z paletowymi gigantami.
Bierzmy przykład z naszego swojskiego razowca, który zawsze jest zdrowy, a do tego nigdy nie spleśnieje... Jak nasze reportaże, które nie zmieściły się do biezącego numeru, A więc za tydzień – mińskie przewałki sesyjne, złotka Stanisławowa i wiele innych sensacji z miasta i powiatu.

Numer: 22 (869) 2014   Autor: WASZ REDAKTOR