W pałacu Dernałowiczów

Miłośnicy pieśni patriotycznych w piątkowy wieczór mieli okazję posłuchać, a nawet zanucić dawno zapomniane piosenki. Związane z rozłąką, cierpieniem, tęsknotą, ale również nadzieją, że przyjdzie upragniona wolność utwory, przypomniało mińszczanom ponad 150 chórzystów chórów szkolnych

Pieśni historii

W pałacu Dernałowiczów / Pieśni historii

Impreza stała się znakomitą okazją do przybliżenia, zasłyszanych u naszych dziadów i pradziadów pieśni niepodległościowych. Wyrażana śpiewem miłość ojczyzny, podczas kolejnych powstań oraz wojen, symbolicznie zagrzewała Polaków do walki i przypominała o ich tożsamości.

Wiele z tych pieśni przypominało czasy świetności naszego państwa, chociażby śpiewana przez rycerstwo polskie XIII-wieczna Gaude Mater Polonia, inne stawały się pieśniami hymnicznymi, jak Z dymem pożarów, która przewodziła powstańcom styczniowym, a nawet pełniła funkcję hymnu ogólnonarodowego. Tego dnia nie zabrakło Roty, która powstała niegdyś na znak protestu przeciwko germanizacji ludności polskiej w zaborze pruskim, a w czasach ostatniego sześćdziesięciolecia przypominała o naszej autonomii.

Tę ważką, wplecioną w strofy pieśni, historię ojczyzny przypominał zebranym Roman Wachowicz. Kolejnych chórzystów, grając chopinowskie mazurki i melodie filmowe, wprowadzała na scenę Miejska Orkiestra Kameralna. W trakcie koncertu okazało się, że tematyka patriotyczna nie jest obca młodemu pokoleniu. Chórzyści Zespołu Szkół im. MS-C pod dyrekcją Pielichowskiej zaśpiewali pieśń polskich legionów, która w środowiskach piłsudczykowskich traktowana była niemal na równi z hymnem państwowym. Brawami przyjęto pieśń powstańca z 1830 roku, żegnającego się z dziewczyną oraz współczesną, o kraju u zbiegu dróg z repertuaru Jana Pietrzaka. Po teksty współczesne sięgnął także chór SP-5, kierowany przez Magdalenę Jakubowską. Zebrani oklaskiwali serce w plecaku i podziwiali ojczyźniane dźwięki, wspomagane szmerem marakasów. Chórzyści z Piątki zaśpiewali też Warszawiankę oraz pieśń strzelców z 1863 roku.

Zapomniane perełki wyłuskał również Tomasz Zalewski oraz chór Zespołu Szkół Miejskich nr 1. Słuchacze sycili się historią jednego z najdzielniejszych oficerów I Brygady Legionów Polskich pułkownika Kuli-Lisa oraz jadącego po pańsku hułana. Raduj się Matko Polsko, Z dymem pożarów i Piechota, to pieśni przypomniane przez chórzystów z SP-2 oraz Andrzeja Dziugła. Uczniowie Miejskiej Szkoły Artystycznej mieli wielu pomocników do śpiewania znanych piosenek o rozmarynie oraz białych różach. „Rośniemy razem z tą ziemią” – śpiewali już na koniec wspólnie wszyscy uczestnicy.

Numer: 2012 46   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *