SiennicaZglechów charytatywny

W sobotni wieczór z inicjatywy Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Możesz więcej” zorganizowano charytatywny bal karnawałowy, który swym patronatem objął wójt gminy Siennica Grzegorz Zieliński. Całkowity dochód z balu przeznaczono na wyposażenie i dostosowanie sal szkoły do potrzeb niepełnosprawnych dzieci uczących się w Nowym Zglechowie.

Serca dobroci

Zglechów charytatywny / Serca dobroci

Co roku bal przyciąga przedsiębiorców, społeczników, darczyńców oraz wszelkich przyjaciół zainteresowanych losem niepełnosprawnych dzieci. Także i tym razem udało się uruchomić cały zespół ludzi, którzy podjęli trud zorganizowania tej imprezyjuż po raz drugi. Przy muzycznych przebojach zespołu HITMIKS 125 gości tańcowało aż do białego rana. Smaczne posiłki przygotowały charytatywnie Agnieszka i Aleksandra Zychowicz oraz Anna Gańko z firmy Tola.

Podobnie gościny użyczyli strażacy OSP Zglechów. Dziewięciu uczniów szkoły – Karolina, Karol, Filip, Michał, Kamil, Jacek, Szymon, Kuba i Mariusz – dobrze wie, że zawsze można na nich liczyć, podobnie, jak na tych z Rudnika Małego czy z Żakowa, którzy niedawno zorganizowali dla nich charytatywną dyskotekę. Właśnie dzięki takim ludziom oraz rodzicom uruchomiono szkołę specjalną, w której mają swój świat. Kompleksowa edukacja i rehabilitacja, opieka logopedyczna i świetlicowa, integracyjne drzewo z ich wizerunkami, pełna zabawek sala dla sześcioletnich Tygrysków, wyposażone miejsca do nauki czy przez dziadka dla wnuczka stworzony stół warsztatowy, to nieliczne tylko oznaki Korczakowskiej miłości, jaką zostały otoczone.

One też nie pozostają dłużne. Za nimi pełen wzruszeń dzień babci i dziadka, jasełka i Wigilia. Aktywnie uczestniczą w imprezach środowiskowych, koncertach mikołajkowych, spektaklach oraz wycieczkach. Wspierani przez terapeutów i nauczycieli tworzą także barwne życie szkolne, organizują zabawy andrzejkowe, Święto Pluszowego Misia czy muzyczną Cecyliankę i są podziwiani (chociażby przez TVP).

Wszystkim marzy się sala integracji sensorycznej i doświadczania świata. Poznawanie świata zmysłami zwiększa poczucie bezpieczeństwa, zaufania, odprężenia i warto o to walczyć. Wyposażenie sal w nowe meble, ocieplenie budynku i kostka wokół, to kolejne zadania, które trzeba będzie wspólnie realizować.

Zaprezentowana podczas balu historia tworzenia się tego przyjaznego rodzinie miejsca pokazała, że do wielu rzeczy są zdolni. Skromni bohaterowie, darczyńcy i rodzice wspólnym wysiłkiem stworzyli dzieło, którego namacalnym cudem jest uśmiech dzieci. Dziękując za dotychczasową pomoc, przewodniczący zarządu Piotr Tomaszewski, obiecywał każdą złotówkę czterokrotnie obejrzeć, by potem dla dzieci dobrze wydać. W tej pracy wspierają go na co dzień Alina Majszyk, Marlena Żołądek, Anna Bilińska oraz dyrektor szkoły Piotr Stępień.

Loteria fantowa, gdzie każdy los wygrywał, ukazały prawdziwą moc sprawczą, tak organizatorów, jak i samych darczyńców. Wszystko – i słodkie bukiety z lizaków, i rękawice bokserskie z autografem Jackiewicza, sielskie obrazy i sesję fotograficzną – licytowano wśród gorących emocji. Atrakcyjne losy także miały niemały wpływ na dochód z balu – ok. 6500 zł. Panowie zdobywali dla swych wybranek kolejne fanty, potem już wspólnie ulatywali szczęśliwi niczym dzieci, by zaraz ponownie wracać i zatracić się wśród loteryjnych losów. Gdy tych zabrakło pozwolili się bez reszty ponieść karnawałowym tańcom.

Numer: 10 (857) 2014   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *