W minioną niedzielę 4 listopada w stołówce Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 im. Kazimierza Wielkiego użyczonej brydżystom przez dyrekcję rozegrano kolejne mistrzostwa Mazowsza seniorów. Organizatorami rywalizacji byli starosta Tarczyński, burmistrz Jakubowski, Mazowiecki Związek Brydża Sportowego, MKS Mazovia oraz TKKF Albatros. Pierwszy raz sponsorem zawodów był SK Bank Wołomin

Brązy Mazowsza

   Po okolicznościowym powitaniu sygnał do startu dała dyrektor Małgorzata
Beczek jako gospodyni obiektu z Włodzimierzem Buzem, prezes Mazowieckiego
Związku Brydża Sportowego. Do rywalizacji przystąpiło 38 par brydżowych, wśród których grało 5 kobiet. Mińskie środowisko brydżowe reprezentowało pięć par – Krzysztof Kulka/Krzysztof Roguski, Bernard Juściński/ Marian Sęk, Stanisław Piechowicz/Mieczysław Szuba, Józef Mądry/Andrzej Robotowski oraz Roman Staska/Andrzej Wiatr.

    Po pięciu godzinach gry okazało się, że tytuł mistrzowski zdobyli Jarosław Romaniuk i Jerzy Pęczkowski, pierwszymi wicemistrzami zostali Zdzisław Kowalewski i Artur Rutkowski, a tytuły drugich wicemistrzów Mazowsza Seniorów wywalczyli brydżyści Mazovii – Krzysztof Kulka i Krzysztof Roguski. Zwycięzcy otrzymali okolicznościowe medale oraz puchary ufundowane przez starostę Antoniego Tarczyńskiego.  Sponsorem strategicznym zawodów był SK Bank Wołomin, którego miński przedstawiciel Michał Grochocki wręczył okolicznościowe upominki i nagrody rzeczowe dla pierwszych trzech par oraz nagrody niespodzianki rozlosowane wśród  uczestników zawodów.

   Mistrzostwa stały na wysokim poziomie. W rywalizacji uczestniczyło 13 arcymistrzów, 19 mistrzów międzynarodowych oraz 14 mistrzów krajowych. Przedstawiciele władz MZBS oraz uczestnicy wysoko ocenili organizację zawodów, sprawne sędziowanie i... warunki gastronomiczne – dzięki bufetowi serwującemu smaczne posiłki i napoje w trakcie blisko 6-godzinnego pobytu w Mińsku.

   Może zostaliby dłużej, ale w stołówce nie było ekranu TV, a właśnie zbliżał się finał turnieju ATP w Paryżu, w którym miał grać Polak Jerzy Janowicz. Finał przegrał, co nie zmienia opinii, że jest rewelacją tenisową godną następcy Wojciecha
Fibaka.

Numer: 2012 45   Autor: J. Zbigniew Piątkowski