Powiat mińskiDRODZY CZYTELNICY

Światełko pokoju, kolędy, wigilijny stół, opłatek, choinka, prezenty... I czego jeszcze trzeba, by nie bać się świąt. Wielu z nas takie rarytasy ciała i duszy wystarczą, ale nie wszystkim. Będą narzekać na brak śniegu, zimno, krótki dzień i ciepłą wódkę. Zawsze znajdzie się pretekst, by popsuć święta innym, a samemu wpaść w cierpiętniczy nastrój. Trzeba temu zapobiec i najlepiej wyjechać. Gdziekolwiek, byleby choć trochę odpocząć...

Wszędy kolędy...

DRODZY CZYTELNICY / Wszędy kolędy...

Tak by się chciało nie tylko uciec na ostoje spokoju, ale na razie nie można, bo wszędy... mendy. Ot na takie mendziarstwo zeszła kultura pałacowa. Jak to się dzieje – dziwi się jeden z forumowiczów – że dobre tradycje i praktyki wraz z nowym dyrektorem MDK odchodzą do lamusa i nikt nie oponuje. Czy nasze podatki to prywatny datek burmistrza na widzimisię Siły. Czy MDK i program działalności ma służyć mieszkańcom miasta, czy dyrektorowi do autopromocji? Wystarczyło przyjść na ostatnią promocję książki „Wylękniony bluźnierca” Mariusza Urbanka, na której zaproszony gość nawet szklanki wody nie dostał, choć musiał siedzieć w dusznej i wręcz klaustrofobicznej salce. Niestety, ale większość uczestników odniosła wrażenie, że promował się głównie dyrektor do spółki z Molem.

W MDK zabrakło wielu cyklicznych imprez, w tym kilku konkursów – wędrowniczego Trampa recytatorskiego Michalinum, nauczycielskiego przeglądu piosenki i ozdób świątecznych, a festiwal kapel i śpiewaków ludowych zawstydził nas na całe Mazowsze.

Za Trampem trudno płakać, a Michalinum już się chyba w takiej formie zużyło. Tak twierdzi Wanda Rombel, która była jurorką i z przykrością obserwowała męczarnie dzieci podczas deklamacji jałowych rymowanek poetki, którą wnuk postanowił wynieść ponad miarę.

Trudno zaś podarować niewypał festiwalu folklorystycznego, a brak Mikołajków wielu uznaje za skandal. – Nie może tak być, by instytucja, do której na tą imprezę przychodziły setki, a może nawet powyżej tysiąca rodzin z dziećmi, w tym roku zaprzestała kontynuacji czegoś, na co najmłodsi praktycznie czekają cały rok. Jak mam wytłumaczyć dzieciom, że nie pójdziemy w tym roku do pałacu, że nie będzie prezentów, bajek, a co najważniejsze Mikołaja na sankach i renifera. Bajkowa scenografia i atmosfera, którą tworzyła w Mikołajki poprzednia dyrektorka Hanna Markowska na zawsze pozostanie w pamięci moich dzieci i jak sadzę wielu innych. Panie burmistrzu, gdzie pan jest!!! Z tego co wiem, ma pan też dziecko i zapewne zna dziecięce marzenia. Być może pamięta pan, że tego typu wrażenia z dzieciństwa pozostają w pamięci na całe życie. Dlaczego chcecie pozbawić nasze dzieci radości i celebrowania tradycji? Czy jest jakiś powód czy tylko niskie pobudki, którymi kieruje się nowe kierownictwo MDK ? – pytają zwolennicy tradycji, krytykując wzrost ceny biletów na teatrzyki dziecięce z 10 na 15 zł.

I dopytują, czy na aut nie pójdą inne imprezy dla dzieci, bo – jak się słusznie domyślają – dyrektor Siła postawił na festiwale 4M, Himilsbacha i Skrzyneckiego. Ma na nie w przyszłorocznym budżecie aż 360 tysięcy złotych. Pewnie to z ich powodu Siła będzie remontował toalety, a w pałacowym WC urządzi przystań dla twórców. To w pałacu nie ma już dla nich miejsca, bo aż tak rozrosła się administracja... Tak do końca nie wiadomo, ile ich tam pracuje na etacie, a kto korzysta z płacy na umowę o dzieło. To tajemnica niedostępna nawet dla radnych, co burmistrz udowodnił podczas budżetowej sesji rady miasta.

- Rozczarowanie i wielka szkoda. Przykro to pisać, ale wszystko wskazuje na to, że zamienił stryjek siekierkę na kijek – konkludują prywatni obserwatorzy kultury pałacowej.

Nic to, jak mawiał Wołodyjowski w chwilach smutku. Nam do niego daleko, bo przecież idą święta. Potrafimy je urządzić bez mińskiej władzy, która – mam nadzieję – ostatni raz razi nas arogancją. Przyszły rok przyniesie zmiany, czego wszystkim – nie tylko mińszczanom – życzę.

***

Kolejny numer naszego tygodnika ukaże się 31 grudnia. Z kalendarzem i noworoczną szopką pełną kolędowych kupletów. Może już po śniegu...

Numer: 51/52 (846/847) 2013   Autor: WASZ REDAKTOR






Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *