Szanowny panie redaktorze 13 listopada 2013 r. ścięto zdrową, piękną sosnę wieku ok. 300 lat w użytku ekologicznym Sosny Olszewickie gm. Kałuszyn. Sosna ta miała ok. 20 metrów wysokości i obwodu na wysokości 8m ok. 210 cm.

Sosny pod topór

Rozporządzeniem Wojewody Mazowieckiego za użytek ekologiczny pod nazwą „Sosny Olszewickie” uznano obszar o powierzchni 0,22 ha położony na terenie obrębu Olszewice, gm. Kałuszyn, powiat miński. Przedmiotem ochrony jest zgrupowanie karłowych sosen zwyczajnych (Pinus silvestris) w wieku ok. 300 lat o pierścieniach wahających się od 150-280 cm. W centrum tego ekosystemu znajduje się zabytkowa kapliczka, miejsce kultu religijnego.

Pani radna z Olszewic twierdzi, że występowała do rady miejskiej w Kałuszynie o zabezpieczenie „tej ściętej sosny”, ponieważ była odchylona od pionu ok 15°, co widać na załączonym zdjęciu (przed wycinką). Rosła ona z dala od pasa drogowego. Pan Wojciech Dębski jako konserwator przyrody miał przez Urząd Miasta i Gminy Kałuszyn zleconą konserwację Sosen Olszewickich. Radna z Olszewic i pan burmistrz Kałuszyna na zebraniu wiejskim tuż po ścięciu sosny stwierdzili, że przed ścinką sosna była prześwietlana specjalnym aparatem przez pana Dębskiego i badanie wykazało, że sosna jest w 70% w środku spróchniała Co jest wielką bzdurą, bo po ścięciu okazało się, że jest w 100% zdrowa i wypływa z niej duża ilość żywicy. Z resztą igły tej sosny są o jednolitej ciemno-zielonej barwie, kora też jest o jednolitej barwie mocno trzymająca się pnia. Burmistrz oznajmił również , że sosna ma skrócone włókna i mikropęknięcia – co jest nieprawdą, widać to gołym okiem. Dodał, że do wycięcia kwalifikują się jeszcze inne sosny z tego ekosystemu, bo są pochylone i zagrażają bezpieczeństwu.

Do 26 listopada 2013 r. nie złożono nawet wniosku o wycięcie tej sosny ani nie było mapki z rejestru gruntów w Nadleśnictwie w Mińsku, co potwierdził leśniczy Witold Mielczarek. Stwierdził również, że w Nadleśnictwie nie ma żadnych dokumentów stwierdzających, że Sosny Olszewickie to użytek ekologiczny. Nie ma opisu kasacyjnego tej sosny, a on jest podstawą do wydania decyzji o ścięciu sosny. Czyli sosna jest ścięta bez wymaganych pozwoleń. Wszystkie opinie i polecenia były przekazywane podobno telefonicznie.

Żadne działania nie były dobrze i racjonalnie przemyślane. Nie było wizji lokalnej w terenie, społeczność nie była poinformowana o zamiarze wycinki sosny. Czy władz samorządowych Kałuszyna nie obowiązują żadne procedury prawne ani moralne?

Społeczeństwo miasta i gminy Kałuszyn jest mocno zbulwersowane takim niszczeniem pomników przyrody przez samorząd. Liczymy że ten list poruszy mocno serca i sumienia władz samorządowych i nie będzie dalszej wycinki Sosen Olszewickich z ekosystemu.

Numer: 50 (845) 2013   Autor: Mieszkańcy Olszewic