Wzięli i napisali...

Witam Państwa! Jestem młodą mieszkanką Dębego Wielkiego. Ostatnio została u nas przebudowana ulica Warszawska, tak jak cała trasa z Warszawy w kierunku Siedlec. Mieszkańcy długo wyczekiwali zmian (...) Udało się, do publicznej wiadomości dotarła informacja, że przebudowa będzie.

Przejście strachu

Wzięli i napisali... / Przejście strachu

Już kilka tygodni później zaczęto pierwsze roboty skutkiem, których jest rondo przy wjeździe do miejscowości od strony Mińska Mazowieckiego i duże skrzyżowanie zaraz za kościołem. Skasowano natomiast boczne wyjazdy i wjazdy z ulic lokalnych (pozostał tylko ten przystosowany dla straży pożarnej), a same ulice lokalne zostały poszerzone i stały się dwukierunkowe. W czym tkwi problem? (...)
Pierwsza sygnalizacja znajduje się zaraz po tym jak miniemy rondo. Towarzyszą jej nowe (wybito już szyby) przystanki autobusowe. Aby dostać się do przejścia dla pieszych lub któregoś z przystanków, idąc od ulicy Przemysłowej, trzeba przejść przez ulicę lokalną. Niestety widoczność jest tam bardzo utrudniona, gdyż przystanek jest delikatnie wysunięty w ulicę i tworzy łuk, a my mieszkańcy, patrząc czy jedzie jakieś auto, nic nie widzimy. Trzeba zrobić krok do przodu, aby zobaczyć czy można przejść czy też nie. Niestety bywa tak, że ten krok do przodu jest o jednym krokiem za dużo. W tym miejscu w ostatnim czasie wydarzyło się kilka wypadków, na szczęście niegroźnych, ale kto wie co będzie dalej.
W dodatku skrzyżowanie lokalnej i Przemysłowej nie jest oznaczone skrzyżowaniem (nie tak jak inne na trasie). Wielu mieszkańców przyzwyczajonych jest, że wyjeżdżając z ulicy Przemysłowej, musieli ustąpić pierwszeństwa, teraz nastąpiła zamiana, bo skrzyżowanie stało się skrzyżowaniem równorzędnym. Mieszkam niedaleko i niejednokrotnie byłam świadkiem ostrego hamowania kierowców, którzy w ostatniej chwili zatrzymywali się przed maską innego samochodu.
Czy tak trudno było przesunąć przystanek trochę dalej, a dojście do niego umieścić z drugiej strony, tak aby ludzie wychodzący z przejścia nie wchodzili wprost na skrzyżowanie? Zapomniałam dodać, że na całej trasie Warszawa-Mińsk, przy każdym najmniejszym przejściu przez ulicę lokalną są namalowane pasy dla pieszych, w Dębem Wielkim również, ale dla tego skrzyżowania chyba zabrakło farby.
Liczę o poruszenie tego wątku w Państwa gazecie.
Pozdrawiam

Numer: 2012 44   Autor: Dominika Stelmach





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *