SiennicaSiennica policyjna

Policyjne debaty z mieszkańcami od kilku lat na stałe wpisały się w tok pracy komendy powiatowej. Niegdyś były to niezależne spotkania, ale dziś  najczęściej połączone są z posiedzeniami gminnych i miejskich rad, co gwarantuje odpowiednią frekwencję. Czasem tylko brakuje chętnych do  zadawania pytań. Jednak nie w Siennicy, gdzie mundurowi zostali wręcz zasypani uwagami, nie zawsze zresztą skierowanymi do nich…

Czujni na występki

Spotkanie z policjantami zaczęło się niekanonicznie, bo zamiast przedstawienia sprawozdania o stanie bezpieczeństwa od razu rozpoczęła się  debata. Poprowadził ją Rafał Rutkowski, utytułowany dzielnicowy jednego z mińskich rewirów.
Jako jeden z pierwszych pojawił się wątek sposobu reagowania policji na zachowania mieszkańców. Zaczął Stanisław Majszyk, który kolejny już raz zaapelował, aby pozwolić rowerzystom korzystać z chodnika przy DW- 802. Każdy, kto się tamtędy porusza, wie, że jazda rowerem po jezdni jest mało bezpieczna, ponieważ wiąże się z omijaniem kratek odpływowych i uważaniem, żeby nie uderzyć w wysoki krawężnik.
Zastępca naczelnika drogówki Dariusz Wiercioch odpowiadał, że funkcjonariusze muszą reagować, gdy widzą wykroczenie. Jazda rowerem po chodniku jest wykroczeniem, więc inaczej być nie może. Zazwyczaj kończy się jednak na pouczeniu, więc nikomu krzywda się nie dzieje.
Druga sprawa to niewłaściwe parkowanie aut na chodnikach. Skarżył się na to Bartłomiej Czajka, zauważając, że w niedzielę pod kościołem czy apteką piesi nie mają miejsca by przejść chodnikiem. Został więc zapewniony przez mundurowych, że przy najbliższej okazji dokonają oni kontroli na miejscu. Nie spotkało się to z entuzjastyczną reakcją części sołtysów i radnych, którzy nie widzą żadnego problemu, ponieważ samochody  parkują tylko w niedzielę i tylko w czasie mszy. Ich zdaniem wierni nie zasługują na zapowiadane mandaty.
Jak zwykle mieszkańcy poruszyli też wiele spraw, na które policja nie ma wpływu. Apelowali więc o przedłużenie obszaru zabudowanego w Nowej Pogorzeli w kierunku Mińska, postawienie lustra na skrzyżowaniu z drogami do Łękawicy i Dąbrowy, dalszą budowę chodnika aż do Siennicy czy  nawet ścieżki rowerowej. Prosili też o poprawę bezpieczeństwa w Starogrodzie czy siennickiej Starej Wsi.
Poruszono też kwestie, które nie dotyczyły ruchu drogowego. Robert Broda prosił o interwencję w sprawie grupy mieszkańców, która regularnie pije alkohol na przystanku przy sklepie Kulfon. Nie tylko przeszkadzają podróżnym, ale także zostawiają po sobie mnóstwo śmieci. Jak wyjaśniał  dzielnicowy Arkadiusz Wysocki, problem jest szerszy, bo tego typu sytuacje mają miejsce nie tylko tam. Natomiast Marek Soćko dodawał, że potrzebna jest częstsza obecność mundurowych, także w nocy, bo wtedy na ulice wychodzi lokalna młodzież, która zostawia po sobie zaśmiecone parkingi i skwer.
Więcej pytań i odpowiedzi można zobaczyć na naszym nagraniu. Okazuje się bowiem że, gmina Siennica, choć bezpieczna, także ma swoje bolączki.

Numer: 28/29 (1136/1137) 2019   Autor: Łukasz Kuć





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *