Pod koniec stycznia Zarząd Oddziału ZNP w Mińsku Mazowieckim podjął uchwałę w sprawie wystąpienia do pracodawców z żądaniami pracowniczymi. Teraz wysyła do szkół wici, że żąda podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nie tylko nauczycieli o 1000 zł z wyrównaniem od stycznia 2019 r. Niespełnienie żądania w ciągu 5 dni od dnia jego przekazania będzie oznaczało wejście w spór zbiorowy ze szkołą…

Czują, że zastrajkują

Minęły dwa tygodnie, a strajku nie widać. No, ale były ferie… Poza tym oświatowcy rozumieją, że dyrektorzy szkół i samorządy nie mają w budżetach pieniędzy na podwyżki. Zresztą i tak dokładają więcej środków niż otrzymują subwencji. Żądane podwyżki to wydatek kolejnych milionów, których budżet żadnej gminy nie wytrzyma.

Mimo braku pieniędzy na spełnienie żądań, ZNP zastrzega sobie prawo do zorganizowania strajku ogłoszonego z co najmniej pięciodniowym wyprzedzeniem. 

Numer: 7 (1115) 2019   Autor: (jaz)