Powiat mińskiPowiat miński post-dziejowy

Historia powinna nauczać, a nie skłócać. Niestety, niektórzy lokalni spece od tylko słusznych dziejów i bohaterów mają we krwi elementy siania niezgody. Zasiał jej i to sporo Leszek Celej, który w roli wieloletniego dyrektora Muzeum Ziemi Mińskiej robił wiele, ale najmniej w ramach swoich obowiązków. Tym razem pobudził wielu wójtów i burmistrzów propozycją wspólnych obchodów 80 rocznicy wybuchu II Wojny Światowej…  

Obchody niezgody

Celej wystąpił z propozycją w uzgodnieniu z władzami Kałuszyna, które chciałyby mieć 12 września wielkie historyczne wydarzenie. Nie byłby sobą, gdyby wcześniej nie przypomniał zeszłorocznej bitwy w stulecie odzyskania niepodległości. Był sukces, więc doszedł do wniosku, że warto zaproponować społeczeństwu kolejne uroczystości.

– Chcę, aby wszystkie gminy brały udział w takich przedsięwzięciach. Nadarza się okazja, bo 2019 rok jest 80 rocznicą wybuchu II wojny światowej, zaś przyszły zaznaczy się stuleciem Bitwy Warszawskiej. W sposób naturalny Mińsk Mazowiecki i powiat miński będą tutaj odgrywały bardzo ważną rolę. Jeśli oczywiście przebrniemy przez media, które pokazują Radzymin, zaś nie pokazują naszego powiatu, wyjątkowo zasłużonego w tym procesie wojennym – perorował Celej, wskazując Kałuszyn jako wyjątkowe miejsce wypisane na pomniku Nieznanego Żołnierza, gdyż była tam jedna z pięciu najważniejszych bitew Września.

Propozycja mówi o kilkudniowych obchodach między przynajmniej 12 a 13 września. Nie tylko msza i spotkanie kombatanckie, ale też konferencja popularno-naukowa na temat września 1939 roku w każdej z gmin. No i… 13 jednobrzmiących tablic dla wszystkich gmin, które będą podkreślały wagę 80 rocznicy wybuchu wojny. Takie tablice będą zawierać krzyż Virtuti Militari, który jest symbolem największego wysiłku zbrojnego i wojennego historii Polski. Napisy powinny być uniwersalne i odnosić się do wydarzeń w powiecie mińskim.

Także odznaczenia dla najstarszych mieszkańców każdej gminy, albo – co sugerował burmistrz Jakubowski – urodzonym w okolicach 1 września 1939 roku.

Finałem będzie występ reprezentacyjnego zespołu Wojska Polskiego w wydaniu muzycznym i baletowym.

Atmosferę historycznego błogostanu zepsuł burmistrz Sulejówka. Arkadiusz Śliwa powiedział, że 15 września o 15:00 zamierzają zrobić inscenizację i chciałby wpisania jej do planu obchodów powiatowych. Ponadto zasugerował, aby w treści tablicy znalazła się informacja, że najeźdźcą byli Niemcy i Sowieci, bowiem obecnie w projekcie brakuje informacji, kto nas najechał, a jest to informacja bardzo ważna i wcale nie jest to szczegół.

Z kolei wójt Krzysztof Kalinowski nie chciałby, aby jego miejscowość była w jakiś sposób pominięta w tych uroczystościach. Nie chciałby, aby najpierw bez przemyślenia poszły zamówienia, a każdy w swojej gminie zrobi konkurencyjne imprezy. Zabrakło mu tego w uroczystości Mińsk Mazowiecki 1920, w której Dębe Wielkie pojawiło się na sam koniec, właściwie już po inscenizacji, a to m.in. na ich terenie te działania były prowadzone. Rozumie, że Mińsk Mazowiecki jest duży, ale trzeba też szanować te wydarzenia, które wydarzyły się poza miastem.

Kontrowersje próbował gasić starosta Tarczyński. Przecież i tak 12 września, jak od wielu lat, będą organizowane uroczystości, bo taka jest tradycja święta kombatantów powiatu mińskiego. Nie sądzi, aby to wydarzenie było jakąś przeszkodą w obchodzeniu lokalnych uroczystości. Wzięcie w nich udziału, byłoby dowodem, że wbrew niektórym obserwowanym tendencjom powiat jest jednością.

I zaprosił do wspólnego świętowania 20. rocznicy powstania powiatu. W czasie 20 wydarzeń chcą wspólnie z miastami i gminami przeżywać te uroczystości.

Jeszcze raz wyszło, że nie potrafimy się łączyć we wspólnym dziele integracji historycznej. Może dlatego, że pazerność lokalnych histeryków nie zna miary i granic…

Numer: 6 (1114) 2019   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *