Wola czyni cuda, bo jak mawiał Tadeusz Kościuszko – siebie samego zwyciężać, to największe zwycięstwo. A w walce o Niepodległą Józef Piłsudski dodawał, że być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo. Z takimi przesłaniami szkoła w Cygance uczciła 100. rocznicę odzyskania niepodległości, a przy okazji 102-lecie swej działalności i patrona…
Oręża zwycięstwa
Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki w Cygance pielęgnuje żywe tradycje i pamięć historyczną. W stulecie odzyskania niepodległości aktywnie uczestniczy w obchodach roku odnowicieli Rzeczypospolitej. Pamiętając o Józefie Piłsudskim, nie zapomina o zasługach dla kraju swego patrona – Tadeusza Kościuszki. Stąd uroczyste obchody łączące tematycznie tych dwóch wielkich naczelników.
Uroczystości rozpoczął wykład inauguracyjny Janusza Kuligowskiego dotyczący odzyskania i budowy przez Polskę niepodległości oraz historia polskiego hymnu. Analizę Mazurka Dąbrowskiego przygotowały trzy uczennice klasy siódmej – Marta Siporska, Milena Siatkowska i Monika Zagórska.
Także inscenizacja teatralna teatru szkolnego TABOR przenosząca widzów w historię za sprawą czarodziejskich gumiaków, które żądne wiedzy dzieci otrzymały od wróżki.
No i koncert pieśni patriotycznych dla Niepodległej w wykonaniu szkolnego chóru pod kierunkiem Moniki Mróz i Norberta SMOŁY Smolińskiego – wokalisty i kompozytora Contra Mundum. Jedną z pieśni zaśpiewali wspólnie, co jeszcze podniosło atmosferę patriotyzmu wśród widzów.
To nie wszystko, bo przed szkołą swój potencjał walki wręcz prezentowali żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej im. Tadeusza Kościuszki w Wesołej. Wiele wrażeń przyniosła także rekonstrukcja historyczna przedstawiająca sceny odbicia więźniów ludności góralskiej przez partyzantów oddziału Błyskawica, którym dowodził legendarny Józef Kuraś – Ogień. To on pisał na ulotkach, rozwieszanych na terenie Podhala, że z komunistami walczy o koronę dla Orła z hasłem Bóg, Ojczyzna, Honor.
Podlegało mu kilkanaście oddziałów, skupiających w sumie ok. 600 partyzantów, skutecznie paraliżujących instalowanie władzy komunistycznej na Podhalu. Jego żołnierze tylko w powiecie nowotarskim rozbroili wszystkie posterunki MO, nakładali kontrybucje, na sołtysów obsadzał swoich ludzi, likwidował konfidentów, funkcjonariuszy UB i NKWD oraz najgorliwszych sługusów nowego okupanta.
Za PRLu zrobiono z nich zwykłą bandę rabunkową, a ich dowódcę łotrem o rękach splamionych krwią niewinnych ludzi. Mimo tego pamięć i legenda Ognia jest żywa do dziś nie tylko na Podhalu.
Obchodom towarzyszyła wystawa o Witoldzie Pileckim prezentująca zapomniany dorobek bohaterskiego rotmistrza, a dyrektor Małgorzata Wachowicz dołożyła do wszystkiego peregrynacyjne osiągnięcia szkoły, która nie tylko od święta podejmuje działania kształcące postawy patriotyczne. Są wśród nich dęby pamięci szczególnie bliskie herbowi gminy Dębe Wielkie.
A w ogóle dębska gmina i Cyganka są kolebkami walk narodowowyzwoleńczych ze śladami powstań i kampanii wrześniowej. Na dziedzińcu szkoły znajduje się kamień pamięci poległych w 1939 roku Żołnierzy Wołyńskiej Brygady Kawalerii, a wieś ma zbiorowa mogiłę powstańców z 1931 roku z trzema krzyżami.
Nic dziwnego, że goście podkreślali doniosłość szkolnego wydarzenia, którym nie powstydziłby się nawet renomowany ośrodek kultury. No, ale kiedy jest wola, są i efekty…
Numer: 45 (1101) 2018 Autor: J. Zbigniew Piątkowski
Komentarze
DODAJ KOMENTARZ