Tydzień z prawem (233)

Moje małżeństwo nigdy nie było dobre. Znosiłam ciągłe kłótnie, obsesje męża na temat mojej wierności, ale gdy mnie uderzył,  wróciłam z dziećmi do mojego domu rodzinnego.  Myślałam – może rozłąka nam pomoże, więc nie wystąpiłam do sądu o rozwód. Gdy jednak mąż w ogóle nie pomagał nam finansowo,  wystąpiłam o alimenty na dzieci. Ku mojemu zaskoczeniu zaraz dostałam pozew o rozwód, który złożył mój mąż. Tam nie ma mowy o alimentach. Mam więc pytanie, czy te dwie sprawy będą się toczyć oddzielnie, czy są w jakiś sposób powiązane. Chciałabym uregulować także kwestie kontaktów męża z dziećmi, bo zaskakuje mnie przyjazdami bez uprzedzenia…

Nie równoległe

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.