Powiat mińskiPowiat miński ożywiania

Zanim na środę 17 października zaplanowano podsumowanie czterech warsztatów ożywiania powiatu mińskiego, uczestnicy czwartego spotkania stworzyli listę rankingową projektów społeczno-gospodarczych. W grę weszła natura, historia, technologia, socjologia, flora, fauna, organizacje pozarządowe i seniorzy…

Czwarte zwarte

Co więc zrobić, by powiat miński zaczął się dynamicznie rozwijać. Na czoło wysunął się miński park technologiczny. Projekt zakłada pomoc nowym przedsiębiorcom, którzy nie wiedzą, gdzie mają się ulokować. W związku z tym jest propozycja, aby wybudować halę, która może pomieścić 2030 małych firm. Będą tam przestrzenie produkcyjne i biurowe tworzące efekt skali w wielkim budynku z aluminium, gdzie przewidziane są miejsca na spotkania biznesowe. Zachętą będzie cena za wynajem o 20% niższa niż na wolnym rynku. Przedsiębiorcy, którzy wejdą do tego obiektu będą mieli czas do dwóch, trzech lat możliwości korzystania z tych udogodnień, potem po trzech latach firma powinna podjąć decyzję albo się rozwija albo się zamyka. Starostwo oszacowało, że projekt na 5hektarowej działce w Janowie może przynieść około 150 miejsc pracy.

MIENIA DAJE W NATURZE to projekt wykorzystujący ciek płynący przez połowę gmin powiatu. Obecnie brakuje nam takiej spójnej oferty turystycznej. A Mienia jest jeszcze nieuregulowana, przepiękna i do tej pory mało wykorzystywana. Chodzi o to, abyśmy mogli chociaż w weekend spędzić czas na naszym terenie i u nas wydać pieniądze. Taki szlak turystyczny dawałby szansę do tego, żeby lokalne podmioty miały możliwość sprzedawać swoje produkty, które mogłyby się stać znakiem rozpoznawalnym regionu. Już mamy sójkę Podciernianek, kawę żółędziową wymyśloną przez Wrzosowianki, sery kozie z Rososzy, a po wprowadzeniu projektu przyjdzie czas na kolejne… Ważne, by znieść blokady formalne i podatkowe, a partnerzy się znajdą.

Mamy produkty regionalne, mamy regionalne atrakcje, mamy miejsca wypoczynku. Każda gmina ma swoje stadniny, ścieżki rowerowe i piesze. Mamy się czym chwalić. Na tym polega ten projekt, to wszystko po prostu ktoś z nas musi zebrać. I tak powstał projekt PIESZO, KONNO I ROWEREM PO ZIEMI MIŃSKIEJ PRZEZ CAŁY ROK.

Powstał dlatego, ponieważ ludzie wyjeżdżają na Mazury wypoczywać, a lepiej by było, aby mogli to zrobić na miejscu. Robią to dlatego, że nie dostrzegają lokalnego potencjału. Trzeba po prostu umieć to ułożyć i zrobić to z mądrymi ludźmi. Powinno się zebrać i stworzyć taki projekt pełnej oferty turystycznej, która będzie zawierała elementy wypoczynku i turystyki, a także elementy produktów regionalnych, tradycji i patriotyzmu lokalnego.

Potrzebna jest jednak zdrowa konkurencja, aby usługi były świadczone na dobrym poziomie. No i oczywiście media też są ważne, aby się zareklamować, by był przepływ informacji i ludzie byli świadomi istnienia projektu.

Nie tylko turystycznego czy biznesowego, bo powinno się robić korelację z innymi aspiracjami. Są nimi mobilne fora organizacji pozarządowych ziemi mińskiej oraz historyczne Grodzisko, czy sieć domów senioralnych.

Prowadzący projekty powinni być wyraziści, by uruchomić wielką liczbę przedsiębiorców, którzy muszą w każdym projekcie się objawić. To nie polityka, a konkretna robota. Prawie orka na ugorze…

Numer: 42 (1097) 2018   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *