W gminie Halinów

Na sesji Rady Miejskiej w Halinowie dyrektor Dariusz Kowalczyk złożył obszerne sprawozdanie z działalności Gminnego Centrum Kultury. Oprócz relacji o tym co było i co będzie, jak zawsze przy takiej sytuacji, wyłoniły się bóle, które trapią zreformowaną halinowską kulturę.

Bóle kultury

W gminie Halinów / Bóle kultury

Już w listopadzie 2011 roku rajcy Halinowa doszli do wniosku, że utrzymywanie dwóch domów kultury w Halinowie i Okuniewie jest kosztowne i nie ma sensu. Postanowiono więc, że z 1 styczniem 2012 roku w to miejsce zostanie powołana jedna instytucja pod nazwą Gminne Centrum Kultury z siedzibą w Okuniewie. Zmiana ta miała obniżyć koszty administracyjne, zwłaszcza w pozycji zatrudnienia. Burmistrz Adam Ciszkowski na stanowisko dyrektora nowo utworzonej instytucji powołał Dariusza Kowalczyka. W ten sposób Dom Kultury w Halinowie stał się placówką GCK, a dyrektor Andrzej Żbik utracił etat. Na rok bieżący radni okroili budżet dla kultury do 570 tys. zł, a zatem o około 100 tys. zł mniej złożyły zapotrzebowania obydwa dawne domy kultury.
Z relacji dyrektora Kowalczyka wynika, że GCK działa wszechstronnie, organizując zajęcia dla dzieci i młodzieży w dziedzinie plastycznej, muzycznej i teatralnej oraz spotkania dla seniorów. Organizowane są także imprezy plenerowe, koncerty kameralne i projekcje filmowe. Zadania realizowane są przez 7 pracowników (4,25 etatu) i 6 stałych współpracowników. Dodatkowo na imprezy kulturalne zawierane są  z artystami umowy o dzieło i zlecenia. Podobnie się ma sprawa z pracami naprawczymi i porządkowymi na obiektach przynależnych do GCK. Dyrekcja czyni także zabiegi o pozyskiwanie środków finansowych od sponsorów np. na święto miasta i gminy - 50 tys. zł.
Największym jednak problemem jest stan techniczny ośrodka w Halinowie i koszty utrzymania tej placówki. Najbardziej zaniedbanymi częściami budynku są piwnice i strych, które przez długie lata służyły za graciarnie. Koszt ogrzewania energią elektryczną tego budynku wynosi około 30 tys. rocznie. W tej sytuacji dyrektor postulował doprowadzenie gazu do budynku i wykonanie instalacji centralnego ogrzewania.
W dyskusji nad sprawozdaniem radny Andrzej Milczarek zastanawiał się nad sposobem przekazania obiektu przez dyrektora Żbika i wyraził ubolewanie, że strażacy i sanepid nie kontrolowali porządku w budynku. Okazuje się, że budynek jest stary, zaniedbany i  wymaga kapitalnego remontu. Radny Dawid Wojda był zdania, że gmina powinna pomyśleć o innym budynku na kulturę, co radny Tomasz Dubiński zripostował propozycją przeniesienia kultury do budynku po ośrodku zdrowia. Burmistrz Adam Ciszkowski podsumował sprawę stwierdzeniem, że trzeba doprowadzić pomieszczenia domu kultury do przyzwoitości, a później wprowadzić opłaty za zajęcia, co postulowała sołtys Stanisława Osica ze Żwirówki.
Pomimo tych trudności dyrektor Kowalczyk ma  nowe pomysły, a kierowana przez niego instytucja cieszy się zainteresowaniem mieszkańców. Poparcie dla kultury radni wyrazili zgodnym głosowaniem na ,,tak’’.

Numer: 2012 31   Autor: Franciszek Zwierzyński





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *