Drodzy Czytelnicy

W najbliższy piątek nomen-omen 13 kwietnia ponad 1,5 tysiąca gimnazjalistów trzecich klas będzie mogło wybrać swoją przyszłość. A jeśli nawet wielu z nich odłoży tę decyzję na ostatnią chwilę, to będą mieli znaczne ułatwienie. Ważne, że wybór jest w tym roku rzeczywiście bogaty i zróżnicowany...

Giełda wyborów

Drodzy Czytelnicy / Giełda wyborów

Powiat miński oświatą stoi. Szczególnie szkołami ponadgimnazjalnymi, których nazwa dotyczy zarówno poziomu liceów i techników, jak również szkół zasadniczych. Do nich wciąż wybierają się najsłabsi uczniowie lub ci, którym nie poszczęściło się na egzaminie gimnazjalnym. I bardzo dobrze, bo niejednokrotnie osobista porażka może być chwalebna społecznie, czyli dać nam więcej fachowców. Starannie wykształconych, a nie po kursach i kupionych na bazarach papierach.
Powiat idzie w kształcenie zawodowe. To widać po nowych kierunkach, którymi starostwo reaguje na potrzeby rynkowe. Czy do końca? Na pewno nie, a jeśli nawet dziś uczeń wybierze prorynkowy kierunek, to ten pęd wyhamują uczelnie preferujące klasyczne studiowanie na tradycyjnych wydziałach.
Zanim jednak absolwenci liceów i techników podejmą wyższe zdobywanie wiedzy, zweryfikują się na egzaminach maturalnych. I tu powiat miński również nie musi się wstydzić, bo 78-procentowa zdawalność plasuje  nasze szkoły na 7. miejscu wspólnie z Radomiem i powiatem płockim. Wyżej są tylko Siedlce, powiat radomski, kozieniecki, Płock, Warszawa i najlepszy na Mazowszu powiat zwoleński. No, ale tam przystąpiły do matury 284 osoby, a u nas... 1352 abiturientów, z których 1142 po raz pierwszy.
Skąd taki wysoki poziom? Wpływają na niego wyniki dwóch wiodących szkół – ZSE i GiLO, czyli popularnego Ekonomika i Macierzanki, gdzie zdawalność była prawie stuprocentowa (poprawiały pojedyncze osoby). Nieco słabiej było z ZS im. MSC i ZS-1, ale i tam wyniki były wyższe od średniej Mazowsza i kraju.
Pokażemy szczegóły ubiegłorocznych matur przed tegoroczną batalią o świadectwo dojrzałości, do której obecni absolwenci gimnazjów mają aż trzy-cztery lata.
To sporo czasu na przygotowanie, ale czasami za mało na wydoroślenie. Niektórzy wręcz uważają, że to szkoły i cały system edukacji nie dorósł do poziomu dzisiejszej młodzieży. A ta, jak wiadomo, coraz częściej i więcej uczy się poza szkołą.
W ostatnich odcinkach znanego serialu Ranczo problem oświaty konkuruje z tradycją używania trunków. A nawet go przewyższa, bo padają coraz radykalniejsze opinie na temat nauczycieli i ich zdolności. Zarówno pedagogicznych, jak i anachronicznej wiedzy pedagogów. Doszło wręcz do stwierdzeń, że szkoła hamuje rozwój uczniów, a nauczyciele są najbardziej wsteczną kastą zawodową.
To oczywiście twórcze przerysowanie, ale tylko laik nie zgodzi się z faktem, że nie wszystkie placówki i nie wszyscy nauczyciele dorośli do nowoczesności. Na szczęcie w Mińsku Mazowieckim jest w czym wybierać, a jeśli nie w mieście, to na chętnych czekają Mrozy i Siennica.
Do zobaczenia wiec na giełdzie szkół w mińskim ZS im. MSC, który coraz bardziej przypomina dawny Chemik. Gimnazjaliści znajdą tam dwa tysiące egzemplarzy naszego specjalnego, szkolnego dodatku, w którym swoje najlepsze strony pokazują najlepsze w powiecie szkoły ponadgimnazjalne.
I jeszcze jedno – przypomnienie o zgłoszeniach do V Festiwalu Mivena-Etno-Kabaret. Artyści mają czas do poniedziałku, 16 kwietnia. A w sobotę, 21 kwietnia czeka nas kabaretowa rewia i... niespodzianka – najpiękniejsze pieśni Violetty Villas. Zapraszamy.

Numer: 2012 15   Autor: Wasz Redaktor





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *