Mińsk Mazowiecki koncertowy

Pierwszy trzydniowy weekend Nowego Roku obfitował w wiele miejskich atrakcji. W piątek, 6 stycznia w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny można było wysłuchać koncertu kolęd, w wykonaniu chóru parafialnego „Cantate Domino” pod dyrekcją Dariusza Maćkowiaka. A dwa dni później pod tym samym ołtarzem rozbrzmiały silne i piękne głosy Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca Mazowsze, którego koncert przyciągnął setki mińszczan

Podwójnie kolędowy

Mińsk Mazowiecki koncertowy / Podwójnie kolędowy

Czas świąteczny jest wyjątkowy i dlatego nie tylko w dzieciństwie oczekujemy, aby trwał jak najdłużej. Koncert „Z kolędą przez świat” okazał się więc pomysłem trafionym, a swą bożonarodzeniową pieśnią wpisał się znakomicie w Święto Trzech Króli.
– Ślady pierwszych pieśni o tematyce Bożego Narodzenia znajdujemy w trzynastowiecznych dialogach i misteriach staropolskich oraz poematach zwanych rotułami – wprowadzała w historię Katrzyna Siwik. Większość kolęd to utwory bardzo stare, liczą sobie 200 albo 300 lat, a mimo to nie są zabytkami słuchanymi od czasu do czasu tylko w salach koncertowych. Są słuchane jak najnowsze przeboje, co udowodniła licznie zgromadzona publiczność. Posiadający na swym koncie spory dorobek (współpraca ze Związkiem Chórów Kościelnych, pierwsze miejsce w IV Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Religijnej w Legionowie – 2006r., udział w Przeglądzie Chórów Kościelnych w Archikatedrze św. Jana w Warszawie) chórzyści zadbali o rodzinną atmosferę.
Stanowiący kontrast dla dzisiejszego rozpędzonego świata Chorał Adeste Fideles – „Pospieszcie wierni” otworzył to pełne świątecznych klimatów spotkanie. Gregoriański charakter tego utworu wymalowało piętnaście kobiecych głosów, pozwalając zebranym spotkać się z klasycznym pięknem muzyki dawnej.
Koncert rozpoczęły kolędy pochodzące z różnych zakątków świata. Krajów łacińskich, anglojęzycznych, z Francji, Niemiec, a także ze wschodu. Oczywiście, nie zabrakło znanych kolęd polskich, które niewątpliwie, jako jedne z wielu wywarły niezatarty wpływ na życie i tradycję wielu pokoleń Polaków. Wieczór ubogaciły również pastorałki, które obok kolęd zajmują ważne miejsce w dorobku artystycznym naszych przodków.
Dwa dni później – w niedzielę, 8 stycznia mińszczanie po raz kolejny mogli usłyszeć największe polskie kolędy, tym razem jednak w wykonaniu ludowego Mazowsza. Wyjątkowość gości sprawiła, że kościół aż pękał w szwach. U stóp szopki bożonarodzeniowej zgromadziły się całe rodziny, młodzi i starsi amatorzy polskiej kolędy.
Po chwili ołtarz mińskiego kościoła, za sprawą oryginalnych strojów ubrany został w gamę kolorów. Zespół zachwycił publiczność muzyką orkiestry pod dyrekcją Bogusława Kręgielewskiego, śpiewem chóru i solistów oraz radością młodości. Wykonana po mistrzowsku kolęda „Bóg się rodzi” już na wstępie wypełniła kościół profesjonalnym brzmieniem ich głosu, a bogactwo instrumentów wiernie oddało duszę polskich pieśni. Wykonane przez Mazowsze kolędy wzruszały i łączyły w swej narodowej nucie.
Artyści zaśpiewali na zakończenie Kukułeczkę, Dwa serduszka i Cyt, cyt – pieśni będące niewątpliwie znakiem rozpoznawczym tego zespołu. Brawa oraz aplauzy nie miały końca.
Poseł Krzysztof W. Borkowski dziękując za występ, życzył zespołowi, który jest ambasadorem polskiej kultury, dalszych osiągnięć na całym świecie. Róże wręczone przez inicjatorów tego widowiska: Ewę Orzełowską wicemarszałka Sejmiku Województwa Mazowieckiego oraz mińskiego starostę Jana Tarczyńskiego oraz prośba o bis kończyły tę niezapomniane spotkanie. Mazowsze pożegnano długa owacją na stojąco oraz wspólną kolędą.

Numer: 2012 02   Autor: Teresa Romaszuk





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *