Mewa poligowa

Po zakończeniu rundy jesiennej Mazowieckiej Ligi Trampkarzy przyszedł czas na jej podsumowanie. Na wstępie trzeba zaznaczyć, że w przypadku tego zespołu jest to drugi raz, gdy znajduje się w tej, wyższej lidze. Pierwszy występ w tych rozgrywkach nie był dla nich zbyt udany i zakończył się spadkiem do ligi niższej

Mogli lepiej

Mewa poligowa / Mogli lepiej

Tym razem potrafiliwyciągnąć wnioski i zarówno sam etap przygotowań, jak i wzmocnienia drużyny zaowocowały tym, że start w ich wykonaniu był bardzo udany. Trener T. Rokita bardzo dobrze ustawił taktycznie chłopaków i na wstępie wygrali trzy spotkania z drużynami takimi jak KS Drukarz Warszawa czy GKP Targówek. Potem było trochę gorzej, bo zaliczyli dwie porażki z zespołami z Płońska i Zielonki, z którymi nigdy wcześniej nie grali i nie znali ich stylu gry.
Dalsza część to znowu radość z pokonania kolejnego stołecznego zespołu UKS Białe Orły oraz takiej marki jak Wisła Płock. Nawet w konfrontacji z liderem i najmocniejszym zespołem grupy, Polonią Warszawą w I połowie potrafili nawiązać wyrównaną walkę, niestety szybko stracone 2 kolejne gole na początku II połowy załamały zawodników i praktycznie bez walki oddali ten mecz. Ta porażka przeniosła się na mecz następny, w którym grając z drużyną Stegny Wyszogród, dominującą warunkami fizycznymi doznali kolejnego pogromu (0:9). Na całe szczęście zawodnicy dali radę się pozbierać i w następnych meczach było już lepiej, mimo porażki z Pogonią Siedlce, z którą przez całe spotkanie to oni byli stroną dominującą. Ostatni mecz to remis w Pułtusku, gdzie pokazali, że szybko się uczą walczyć również z drużynami przewyższającymi ich warunkami fizycznymi i preferującymi grę bardziej siłową i kontaktową. Remis ten zapewnił im zakończenie tej rundy na dobrym V miejscu z niewielką, dwupunktową stratą do trzeciej drużyny.
Oceniając występy Mewy w tych rozgrywkach możemy mówić o sukcesie, porównując możliwości, kadrowe, finansowe oraz zaplecze treningowe z większością pozostałych zespołów biorących udział w tych rozgrywkach. Sukces był tym większy, zważywszy na fakt, że przed rozgrywkami trener dysponował 20 zawodnikami, a ze względu na kontuzje i różnego rodzaju problemy zdrowotne bywały mecze, że na ławce miał 2-3 zawodników. Mimo tych trudności chłopcy zagrali w składzie: Dariusz Komorzyck – bramkarz, Dominik Czajka – bramkarz, Zalewski Miłosz – pomocnik/napastnik, Michał Kowalczyk – pomocnik KAPITAN, Paweł Włodarczyk – pomocnik/napastnik, Adrian Kozdój – obrońca, Patryk Sado – obrońca, Tomasz Gańko – obrońca, Damian Idzikowski – pomocnik, Jakub Mudant – obrońca.

Numer: 2011 50   Autor: (jaz)





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *