MazowszeLaureaci Festiwalu Chleba

Nasz pierwszy Festiwal Chleba odbił się pozytywnym echem nie tylko wśród uczestników. Mińszczanie i goście z całego regionu aż do wyborczej niedzieli dawali nam dowody sympatii i radości, dziękując za pomysł i sprawną organizację. Dopytywali się też, czy za rok powtórzymy święto chleba nad Srebrną...

Za pieśń i chleb

Trzy festiwalowe konkursy to wzmożona praca dwóch komisji i publiczności. Nie było łatwo zarówno jury muzycznemu pod przewodnictwem Jolanty Kowalczyk oraz chlebowemu z naszymi piekarzami i ich buforem – Elżbietą Kalińską. Ale i tak nie do pokonania była festiwalowa publiczność, której nie wystarczyło kuponów na wybór Piekarza 2005 roku.

W konkursie „Od ziarenka do bochenka” brylowały zespoły ludowe spoza powiatu mińskiego. Statuetkę „Mińskiego Rogala”, tytuł „Grand Prix” i tysiąc złotych zabrali do Myszyńca Kurpie, druga była „Tęcza” z Lesznowoli (700 zł), a trzecie – „Wspomnienie” ze Starych Bylin (koło Rawy Mazowieckiej) – 500 zł. Nagrody specjalne (po 300 zł) wywalczyły Stanisłowianki i Wawrzynioki z Glinianki, a wyróżnienia (po 200 zł) – „Powiślanki” z Kwidzyna, zespół z Rudy Solskiej koło Biłgoraja i solistka Franciszka Grzenda z Glinianki.
Jak zapowiadałem w trakcie festiwalu, nikt z Mińska nie wyjechał bez nagrody. Pozostałe zespoły otrzymały więc dyplomy i po stówie w kopercie pocieszenia. Były to: Mlądz z Otwocka, Gręzowianki, Kiczki, Dębiacy, Zamienianki, Podciernianki, Borowinki z Myszyńca, Janina Kowalczuk z Grabowicy koło Suśćca i zespół Grabowiczanki, Posiadalanki, Wilkowianie zza Rawy Maz., Redzyńskie, Wrzos z Jakubowa, KGW z Woli Koryckiej (z Marią Bienias), śpiewaczki z podlaskich Jakówek, nasza „Tęcza” z Rudzienka i „Kasianiecka” z Kałuszyna, którą dodatkowo obdarowaliśmy 30. książkami za młodzieńczy, ludowy wdzięk.
W „Chlebowych stołach” zwyciężyły nasze Posiadalanki, zdobywając „Mińską Nieckę”, tytuł „Grand Prix” i 500 zł. Drugi stół festiwalu przygotowała Hanna Kopczyńska z Osin (400 zł), trzeci gospodynie z biłgorajskiej Rudy Solskiej (300 zł), a na wyróżnienia po 200 zł zasłużyły stoły pań z siedleckiego Gręzowa, Ireny Majszyk z Nowej Pogorzeli i znanych ze swojskich specjałów Podciernianek. Pozostałe stoły (równie smaczne i obfite) otrzymały dyplomy i po 100 zł pocieszenia.
Już po festiwalu, bo w trakcie nie było ani czasu, ani możliwości rozdzieliliśmy nagrody rzeczowe od sponsorów, którym dziękujemy za hojność i pomoc w organizacji święta chleba. Na wdzięczność zasłużyli MKRPA z przewodniczącą Jadwigą Frelak, firma państwa Kresów (Chrobry), Studium Języków Obcych z dyrektorem Tomaszem Paudyną, Bank Spółdzielczy w Mińsku z jego prezes Haliną Strzębską, „For-You” Barbary Kowalik, „Eltraf” Andrzeja Wodzyńskiego, gmina Dębe Wielkie Wlk., AVON, ZM Mościbrody Krzysztofa Borkowskiego, „Ogród i Dom” państwa Sutkowskich oraz CE Omega. Naszymi darczyńcami była również firma „Akpol” Andrzeja Kucia (Toy-toyki), Arek (banery) oraz „Ikar” wyśmienicie chroniący festiwal przed intruzami. Dziękujemy też Antoniemu Tarczyńskiemu, Stanisławowi Szepietowskiemu i Krzysztofowi Borkowskiemu, który ufundowali puchary najlepszym piekarzom. Ci z kolei nagrodzili swoich fanów. Piekarnia Gromulski wylosowała kupon Jarosława Skrzydlewskiego, Lucyny Wiącek i Magdaleny Berskiej, Megma – Anny Wójcickiej, Leszka Kowalskiego (Siedlce) i Marzeny Łukasik, a Dawiel – Celiny Świątek, A. Kendlewicz i Leszka Jarzębskiego. Gratulujemy, a po odbiór nagród kierujemy do odpowiedniej piekarni.
O Festiwalu Chleba nie sposób zapomnieć, ale też trudno nie myśleć, co będzie za rok. Już planujemy dwudniowe święto: w sobotę – konkursy, a w niedzielę popisy laureatów, koncert grupy folkowej (górale z Żywca?) i całodzienny festyn chlebowy. Mam nadzieję, że za rok włączą się do naszego festiwalu samorządy i to nie tylko z powodu wyborów na burmistrzów, wójtów i radnych. Dzięki większej liczbie patronów pula nagród ma szansę urosnąć do 30, a nawet 50 tysięcy. Ja w każdym razie już zamawiam oryginalne, drewniane puchary-statuetki u Mariana Podstawki i... czekam z utęsknieniem na kilka setek słońc folkloru oraz tysiące festiwalowych gości. Do radosnego zobaczenia z chlebem na stole i pieśnią na ustach. PS. Więcej zdjęć i laureatów można zobaczyć na stronie www.co-slychac.pl

Numer: 2005 40   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *