Tydzień z prawem (214)

Mam czworo dorosłych dzieci. Troje ułożyło sobie życie, ale najmłodszy pozostaje kawalerem.  Kiedy zmarł mój mąż, wspólnie z dziećmi zdecydowaliśmy, że całe  niewielkie gospodarstwo przepiszemy na najmłodszego syna. Przez kilka lat sytuacja wyglądała dobrze – dożywotnik opiekował się mną, a starsze dzieci odwiedzały nas regularnie. Niestety, po pewnym czasie syn zaczął przyprowadzać kolegów, z którymi pił alkohol,  zaczął mnie wyganiać z domu, a rodzeństwu zakazał odwiedzin. Mówił im, że to jest jego i może robić co chce. Czy w tej sytuacji mogę odwołać darowiznę...

Dary bez miary

Adwokat Agnieszka MalczykWięcej w prenumeracie cyfrowej.