Victoria Sulejówek już zaczęła sezon w III lidze. Zaczęła nie byle jak, bo od meczu ze słynnym Widzewem Łódź. Nie trzeba się więc dziwić, że trybuny na stadionie w Sulejówku były  pełne rozemocjonowanych kibiców, którzy oczekiwali świetnego widowiska

Widzew strzaskany

Nie zawiedli się, bo mecz od początku utrzymany był w dobrym tempie. Gospodarze próbowali narzucić swój styl gry, ale goście potrafili dobrze się bronić oraz atakować. Akcje sunęły z obydwu stron, ale do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy bramek.
Po przerwie lepiej zaczęli piłkarze Widzewa, którzy szybko wypracowali sobie znakomitą okazję. Bramka jednak nie padła, bo piłka odbiła się od słupka. Później kibice ponownie mogli obserwować wyrównany mecz, który przerwała jednak czerwona kartka dla jednego z graczy Widzewa. To był przełomowy moment, który dał Victorii nadzieje na pozytywny rezultat. W 71 minucie wynik otworzył wreszcie Samuel Odunka, ale radość gospodarzy nie trwała długo, bo już minutę później łodzianie wyrównali. Teraz z kolei goście długo się nie cieszyli, bo Victoria jeszcze raz trafiła do ich bramki. Tym razem autorem gola był niedawno pozyskany z Mazovii Daniel Smuga.
Do końca było jeszcze prawie pół godziny gry, ale rezultat nie uległ już zmianie. Goście odbijali się od dobrej defensywy sulejówczan i tak pierwsze zwycięstwo Victorii w III lidze stało się faktem. Oby tak dalej...

Numer: 32 (1036) 2017   Autor: (łk)