DobreDobre na drogach

Brzozowica to wieś pełna drzew, wśród których rzeczywiście nie brakuje tych najpiękniejszych z białą korą. Nic dziwnego, że osiedlają się w niej warszawiacy nie tylko z miejscowymi korzeniami. Jednak Brzozowica cieszy się nie tylko z powodu nowych i płacących podatki mieszkańców, a z nowej drogi. Właśnie oddano do użytku kolejny kilometr asfaltu, który doprowadził do spotkania władzy z brzozowickimi aktywistami...

Brzozy widziały...

Na stronie gminy Dobre o przebudowie drogi piszą niewiele, a o radości mieszkańców – wcale. To niewiele ogranicza się do numeru drogi i kwoty sięgającej 470 tysięcy złotych, z których połowę dołożył budżet państwa. Stąd obecność przy otwarciu wicewojewody Dąbrowskiego, który – jak zawsze podkreśla – chce być blisko ludzi. Jak widać, nie tylko pomagając im rozwiązywać problemy, ale też cieszyć się ich szczęściem.
Kto by pomyślał, że w drugiej dekadzie XXI wieku i 60 kilometrów od stolicy asfalt może tak pobudzić ludzi, że wyszli z domów, by podziękować władzom za ten dar. A jednak nie tylko wyszli, a radośnie przemawiali. Pierwsza była sołtyska Renata Sarna, dla której ten długo oczekiwany czarny asfalt jest oknem na świat i nadzieją na rozwój tej starej historycznie wioski, którą chwaliła jej najstarsza mieszkanka Halina Sitnicka.
Nie jest tak źle, bo domów wciąż przybywa, a wraz z nimi mieszkańców. I to nie tylko starszych, czyli wracających z miasta na swoje śmieci.
Wszyscy się cieszyli, choć dobrze wiedzieli, że wiaty przystankowe nie tak szybko zaroją się od autobusów, a na chodniki muszą poczekać kolejne lata. Muszą, bo wójt Tadeusz Gałązka ma do ucywilizowania ponad połowę gminnych dróg. Właśnie utwardza drogi w Dropiu i Głęboczycy, a naprawia w Antoninie.
Nakładkę asfaltową w Brzozowicy wykonało przedsiębiorstwo drogowe Mikst Waldemara Sitka z Węgrowa, który wraz z władzą i mieszkańcami świętował w lokalu miejscowej OSP. Były toasty, sto lat i biesiada. Taki równy asfalt trzeba oblać, by za szybko się nie kruszył i pękał...

Numer: 38 (989) 2016   Autor: J. Zbigniew Piątkowski





Komentarze

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz nick.

Nick *

Nieprawidłowy adres e-mail.

Adres e-mail *

Wpisz treść wiadomości.

Treść wiadomości *