Piąty rok z rzędu policjanci z komendy powiatowej korzystają z zaproszenia Agnieszki Wanke, nauczycielki z SP-2 w Sulejówku do udziału w akcji „Jabłko czy Cytrynka”. Tym razem do funkcjonariuszy z drogówki dołączyli policjanci z prewencji sulejóweckiego komisariatu i komendant lokalnej Straży Miejskiej Edyta Koślacz.

Kwaśne przewinienie

Na godzinę stróże prawa zostawili w radiowozie bloczki mandatowe, bo założeniem akcji było, oczywiście tylko w przypadku drobnych przewinień, nie karanie kierowców, ale ich pouczanie. Policjanci pouczyli kilkoro niefrasobliwych i zapominalskich kierujących, a dwójka uczniów podawała każdemu z kontrolowanych do wypicia kwaśny soki z cytryny, bo taką karę właśnie miały dla nich dzieci.

Oprócz cytryny były też do wyboru słodkie jabłka. Na te jednak trzeba było zasłużyć. Dzieci nagrodziły kilkoro miłych kierowców, jadących z dozwoloną prędkością, zgodnie z przepisami i ich poszanowaniem w rejonie szkoły. Ci właśnie obdarowani słodkimi jabłkami dziękowali nie tylko uśmiechem, ale też chętnie godzili się na udział w pamiątkowej sesji zdjęciowej. Policjanci przygotowali też niespodziankę dla dwójki uczniów wspierających ich w działaniach. Przekazali im specjalne zestawy rowerowe, w tym kaski, oświetlenie i inne potrzebne odblaskowe gadżety. Po zakończonej akcji w szkole odbyła się pogadanka na temat bezpieczeństwa, skierowana do uczniów klas pierwszych. 

– Życzymy wszystkim dzieciom bezpiecznej drogi do szkoły, a kierowcom żeby jedli słodkie jabłka i jeździli zgodnie z przepisami, bo na co dzień za łamanie przepisów, może już nie być kwaśnego soku z cytryny, tylko finansowe obciążenie i niechlubna pamiątka w postaci mandatu karnego – przestrzegają policjanci.

Numer: 2012 39