Mężczyzna miał ponad jeden promil alkoholu w organizmie, ale to mu jednak nie wystarczyło. Na stacji zakupił więc pół litra wódki i cztery piwa. Podczas policyjnej kontroli wyszło na jaw, że traktorzysta nie ma żadnych uprawnień, do tego jego ciągnik jest niezarejestrowany, a przy tym brakuje mu polisy oc. Mężczyznę z ciągnikiem przekazano rodzinie. W najbliższym czasie może odpowiedzieć za jazdę traktorem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat.